Kocham cię 26

14K 1K 107
                                    

Darren czuje, jak jego wilk zaraz przejmie nad nim kontrolę. Pieprzona Cam i jej zbytnia pewność siebie, zaczyna wyprowadzać go z równowagi. To nie tak, że oni są już sparowani, bo nie są. Owszem, rodzice wybrali mu potencjalną partnerkę, a on po prostu się zgodził i tylko ją oznaczył, ale to nie oznacza, że się z nią sparuje. W takich przypadkach nie ma tej sławetnej więzi mate. Niektóre wilki nie doznają szczęścia odnalezienia swojej bratniej duszy i wie, że Ali też nią nie jest, ale coś ciągnie go do niej. 

Mruży oczy i szuka oznak na oświadczenie, blond psa. Skanuje uważnie blondynkę, dostrzegając, to czego nie chciałby zobaczyć. Na jej prawym, nagim ramieniu jest ślad oznaczenia. Zaciska dłonie w pieści i podchodzi do nich jeszcze bliżej, na co z piersi Logana wydobywa się ostrzegawcze powarkiwanie. Natomiast Alison zaciska dłoń  na palcach Logan, w celu uspokojenia go.

- Czego chcesz Blackmoon? Wybrałeś sobie partnerkę, więc radzę ci trzymać się od Ali z daleka -  Logan ostrzega Darrena.

- Ona nie jest moją partnerką - szatyn prostuje słowa blondyna.

- Ale będę i  w łóżku jakoś nie narzekasz na moje umiejętności. - Brunetka na oczach wszystkich, przejeżdża dłonią po kroczu Darrena.

- Przestań, Cam.  - Darren syczy i strzepuje jej dłoń. -  Dobrze wiesz, dlaczego z tobą jestem.

- Pozycja, dzieci oraz seks - wylicza brunetka.

Alison czuje się jakby ktoś dał jej w twarz. Owszem jest z Loganem, ale oświadczenie tej kobiety, pokazuje, że Ali nigdy nie liczyła się dla szatyna. Dla niego, to był tylko seks. Ależ oczywiście, nigdy by jej nie wybrał, nawet za tysiąc lat. 

Skurwiel.

Ali prostuje się niczym struna, obraca głowę i obdarza Logana uśmiechem, od którego chłopakowi robi się ciepło na sercu.

- Możemy już iść, kochanie?- Zwraca się do niego z prośbą, bo dłużej nie zniesie tej zakłamanej gnidy, stojącej przed nimi.

- Oczywiście, maleńka - Logan odpowiada z uśmiechem.

Darren zgrzyta zębami na taką ostentacje uczuć ze strony Ali i tego psa, że z nerwów, ma ochotę zatopić w nim swoje kły i rozerwać tętnice. Najchętniej wyrwał by ją z objęć tego skurwiela, ale nie robi nic, tylko pozwala im odejść. Ciche warczenie przywraca go do rzeczywistości i obraca się w stronę swojej zapomnianej na chwilę towarzyszki.

- Kim jest ta suka?

- Nie waż się tak o niej mówić.

- Mam prawo, bo to ja będę twoją partnerką, więc licz się ze słowami, kochanie - brunetka kelpie w policzek szatyna i odchodzi.

Darren zaciska usta w wąską linię, zamyka oczy i modli się, żeby starczyło mu sił, żeby wytrzymał z tą modliszką. Jednak co do jego ma rację, jest dobra w łóżku.

Na drugim końcu sali w ocienionym rogu i z dala od towarzystwa, Logan całuje swoją małą kruszynkę. Trzyma ją  swoich ramionach zaborczo i jednocześnie delikatnie, co zupełnie nie przeszkadza blondynce.

- Kocham cię, kochanie - szepcze prosto w jej usta -  i cii... - Przykłada palec do jej usta, kiedy próbuje mu coś odpowiedź.- Poczekam, jestem w tym dobry, maleńka.

W oczach Ali wzbierają łzy, a kiedy jedna z nich opada na jej policzek, Logan szybko ją scałowuje.  W tej chwili jest najszczęśliwszą kobietą na świecie w objęciach mężczyzny jej marzeń. Myślała, że nigdy nie usłysz tych dwóch magicznych słów, a wypowiedział je Logan, jej Logan. Po jej sercu rozlewa się przyjemne uczucie ciepła, więc staje palcach i obdarza go pocałunkiem, mówiącym więcej niż słowa. A kiedy ich usta się stykają, pod jej skórą rozprzestrzeniają się przyjemne iskry pożądania. Mimowolnie przywiera całą sobą do niego, na co z usta chłopka wychodzi ciche warczenie. Zapach jej podniecenia drażni jego nozdrza, a jego wilk wyje przeciągle, pragnąc posiąść ją i oznaczyć jako ich partnerkę.

- Czuję twoje podniecenie, kochanie.- Logan mruczy i przygryza płatek jej ucha. 

- Ja... ja nic nie czuję - Ali oblewa się rumieńcem. 

 - Mam ochotę na ciebie,skarbie, tak pięknie pachniesz.- Skubie jej szyję swoimi wysuniętymi z podniecenia kłami.-  Jestem cholernie twardy.- Na dowód swoich słów, bierze jej dłoń i zjeżdża na swojego twardego kolegę.

- Och - wyrywa się z ust Ali.



Klątwa księżyca Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz