Mam cię i kocham cię 27

14.5K 1K 134
                                    

Logan przez całe przyjęcie nie odstępuje Ali na krok.  Świadomość, że Blackmoon jest na tej sali, stawia wszystkie jego zmysły w stanie gotowości. Jednak kiedy nadarza się okazja wyprowadza swoją kobietę z przyjęcia i znikają bez słowa. 

- Myślisz, że zauważą brak naszej obecności?- Ali zadaje pytanie, zapinając swój pas w aucie.

- Wątpię, jest taki tłum, że dwie osoby mniej lub więcej nie zrobią różnicy.

- To dobrze, jestem zmęczona. - Blondynka ziewa.

- Śpij maleńka, obudzę cię jak dojedziemy.

-  Dziękuję. - Ali odchyla się na siedzeniu i składa całusa na ustach blondyna.

Logan odjeżdża spod siedziby Rady i rusza na wschód, w całkiem innym kierunku niż jest ich dom. Nie zdradził Ali, że po przyjęciu pojadą w miejsce, które jej obiecał w weekend. Jest tak cholernie szczęśliwy, że blondynka wybrała jego, że jedzie teraz z nim, a na miejscu staną się prawdziwymi partnerami.

Po trzech godzinach jazdy docierają na kraniec ich ziem. Blondyn jedzie leśną drogą, aż dojeżdża nad jezioro i parkuje przy drewnianym domku. Spogląda na śpiącą dziewczynę i postanawia zanieść do środka najpierw ich rzeczy, a na samym końcu dopiero swoją ukochaną.

Wyślizguje się cichaczem z samochodu i wyciąga z bagażnika walizkę z ich wspólnymi rzeczami, a następnie zanosi je do środka i do sypialni, gdzie zaściela łóżko. Ściąga z siebie marynarkę oraz  krawat i rusza po swoją maleńką.

Kiedy wyciąga Ali z auta, dziewczyna cicho mruczy przez sen i wtula się w niego instynktownie. Blondyn całuje czule jej skroń, a jego wilk mruczy jak szalony i jest tak samo podekscytowany jak Logan.

~ Masz być delikatny wobec naszej mate - odzywa się jego wilk

~ Nie musisz mi tego mówić, wiem co mam robić.

~ Oczywiście i te wszystkie kłamstwa odnośnie tych wszystkich dziewczyn, które przeleciałeś.

~ Musiałam jakoś spowodować, żeby się ode mnie odsunęła.

~ To teraz tego nie spierdol - ostrzeg.

~ Kocham ją i mnie nie denerwuj sierściuchu - warczę na niego i w końcu się zamyka.

Układa swoją kruszynkę w pościeli i odgarnia z jej czoła kosmyk włosów. Jest taka piękna i tylko jego. Nie może się oprzeć i przejeżdża wargami po jej jedwabistej skórze, po czym szuka zamka w jej sukni.  Bez najmniejszego problemu zsuwa materiał  z jej ramiona i przełyka głośno ślinę na widok jaki mu się ukazuje. Nagie piersi Ali powodują jego ciche warczę w i od razu robi się twardy. Podrywa się  z łóżka i w kilku szybkich ruchach pozbywa się swoich ubrań łącznie z bielizną. Pochyla się i całkowicie zsuwa sukienkę z ciała blondynki, zostawiając ją tylko w koronowych cienkich majteczkach. 

Słodka bogini. Nigdy w życiu nie widział tak idealnego ciała.

Całkowicie nagi kładzie się obok swojej partnerki i przyciąga ją w swoje ramiona.

Alison jest świadoma, że oplatają ją czyjeś ciepłe ręce, oraz czuje ciepły oddech na swojej skroni. Z  cichym pomrukiem lekko wierci się i zamiera. Coś twardego i naprężonego wbija się tuż przy jej kobiecości. Otwiera zaspane oczy i dostrzega nagą, ciepłą skórę oraz czuje zapach Logana. Robi jej się gorąco i zdaje sobie sprawę, że jej... nagie piersi ocierają się o jego klatkę piersiową. 

- Obudziłaś się, kochanie?- Logan cichu mruczy w jej włosy.

- Tak i ty chyba też- Ali odpowiada z lekką chrypą, kiedy erekcja Logana napiera na nią.

Logan nie odzywa się ani słowem, tylko przewraca Ali na wznak, układając jej praktycznie nagie ciało pod sobą. Alison zaczyna płonąć, kiedy Logan przejeżdża swoim językiem po jej obojczyku, po czym jego kły zaczynają skubać oznaczenie na jej ramieniu. Ciało blondyna zaczyna drżeć pod wpływem wędrujących dłoni blondynki po jego plecach. Nie mogąc się dłużej oprzeć swojej naturze, Logan zrywa koronkę z ciała partnerki, a ona zakleszcza jego biodra miedzy swoimi gorącymi udami. Zapach podniecenie i wzajemnego pożądania unosi się w powietrzu, drażniąc wilka ukrytego pod skórą Logana. 

- Będę się kochał z tobą jak najdelikatniej - Logan szepcze prosto w usta Ali, ustawiając się jednocześnie bardzo blisko jej kobiecości. Jego potężna erekcja napiera na słodkie wnętrze blondynki i tylko czeka na znak pozwolenia.

- Proszę, Logan, nie dręcz mnie - Ali błaga, czując seksualny głód.

- Dla ciebie wszystko, kochanie. -Blondyn powoli cal po calu wsuwa się we wnętrze jego partnerki. 

- Och - z usta Ali wychodzi westchnienie, kiedy jest wypełniona po brzegi jego fiutem.

Blondyn zaczyna poruszać się spokojnie i miarowo, szepcząc jednocześnie słowa podnoszące temperaturę ciała Ali prawie że do granic wrzenia. Z każdym jego pchnięciem, blondynka czuje, jak przez jej ciało przepływają iskry, rozbijające ją kawałek po kawałku. Jednocześnie po kręgosłupie Logana wspina się dreszcz zwiastujący nachodzące spełnienie. Przyspiesza, czując jak jego kochanie zaczyna drżeć w jego objęciach. Alison dochodzi z krzykiem na ustach, mając mglistą świadomość, rozchodzącego się ryku Logana oraz jego zatopionych kłów w jej skórze, kiedy on również osiąga spełnienie. 

Logan wysuwa swojej kły z rozkosznie ciepłej skóry swojej partnerki, po czym przejeżdża językiem po swoim ponownym oznaczeniu.

- Kocham cię - Ali mruczy tuż przy mocno bijącym sercu jej partnera.

Logan zastyga z ręką na jej nagim pośladku.

- Powtórz - prosi.

- Kocham cię Logan, chyba zawsze cię kochałam.

- Och, maleńka.



Klątwa księżyca Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz