*Sixth*

20 4 0
                                    

*Ashton*

Zawsze podobała się mi Lily. Chciałem ją mieć w takim stopniu w jakim miał ją Hemmings. Co prawda tylko przyjaźnili się, ale widziałem jakim uczuciem darzyłam Go ta dziewczyna. Uwielbiała spędzać z nim czas, patrzeć się na niego, a ja uwielbiałem robić wszystko to samo z nią. Można powiedzieć, że nasza przyjaźń nie była tak zaawansowana jak jej relacje z blondynem, ponieważ poznała go dużo wcześniej niż mnie, jednak mimo wszystko stałem się dla niej ważny. Chcę pokazać jej jak bardzo za nią tęskniłem i pragnę pokazać jakim uczuciem ją darzę. 

Kierowałem naszym Ranger Roverem, gdyż Mike i Calum chcieli odpocząć po wczorajszej imprezie u naszego wspólnego znajomego Tom'a. Nie miałem wyjścia, musiałem dowieźć nas bezpiecznie na miejsce.

*Lily*

Od kilku godzin rozważam przeprowadzkę do innej dzielnicy. Wszystko co mam tutaj przypomina mi tego idiotę Hemmingsa i Olivera. To nie tak, że jest mi źle z rodzicami, ale mam w tym domu coraz mniej prywatności. Niedługo będę już pełnoletnia pragnę zobaczyć co oznacza dorosłe życie i w końcu zacząć samodzielnie funkcjonować. Wyszukałam nawet kilka niedużych mieszkań, które w sam raz były dla mnie. Moim pomysłem chciałam zarazić mamę, więc zeszłam po schodach kierując się do salonu, gdzie siedziała moja kochana rodzicielka.

-Mamo?-zapytałam, wolałam upewnić się, że nie przeszkadzam jej w czytaniu książki, którą trzymała w swoich niedużych dłoniach.

-Tak Lily?-odwzajemniła mój uśmiech.

-Mam pewien pomysł, który może nie do końca się Tobie spodobać.-zaczęłam.

-A więc słucham.-uniosła brwi do góry.

-Chciałabym się wyprowadzić do małego mieszkania, znalazłam tutaj kilka propozycji, znajdę fundusze o to się nie martw.-powiedziałam pewna siebie.

-Jesteś pewna, że to oby na pewno dobry pomysł?- ponownie zadała mi pytanie.

-Tak! Naprawdę poradzę sobie..mamooooooooo- jeszcze nigdy nie prosiłam mojej mamy o coś tak poważnego.

-No dobrze, ale za czynsz będziemy płacić razem z tatą okej? Przynajmniej jak na razie- oznajmiła.

Pokiwałam zadowolona głową.

-To kiedy planujesz tą przeprowadzę ?- zaciekawiona spojrzała na mnie.

-Jak najszybciej, najpierw muszę znaleźć jakąś pracę dorywczą abym mogła zarobić na wyżywienie. Jeżeli jeszcze dzisiaj znajdę coś co będzie mi odpowiadało to może już w tym tygodniu będziecie mieć spokój moje gołąbeczki- zaczęłam śmiać, a już po chwili dołączyła również moja mama.

Mieszkanko nadchodzę !!


Co myślicie o przeprowadzce naszej Lily? Dobry czy też zły pomysł? Osobiście jestem za! Do zobaczenia w następnym rozdziale. Paaa, miłego czytania ;*  

You Lost MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz