-Czemu szczerzysz się do telefonu? - pewnego dnia zapytał Jin Jimina. Kim miał dosyć zachowania kolegi, który czasami na przerwach nie zwracał na niego uwagi. Park Jimin od kilkunastu dni chodził, uśmiechnięty, rozpromieniony, z kolorami na twarzy i praktycznie nie zwracał na nikogo uwagi.-Hmm? Co? - zapytał zdezorientowany szatyn. Jin sapnął zmęczony i wyrwał mu telefon - EJ! - krzyknął i rzucił się na blondyna. Ten podniósł dłoń z telefnem do góry i zaczął czytać jak się okazało wiadomości.
- Just Swag? "Boże Chim twoje kawały są takie straszne i żałosne! Lepiej słuchaj mojego!" Co to jest do kuźwy Park Jiminie?!- ostatnie zdanie skierował do szatyna. Ten zagryzł wnętrze policzka i wykorzystując sytuacje wyrwał koledze telefon. Fuchnął i nie słuchając przeprosin wziął plecak i wybiegł ze szkoły.
CatChimChim: pierwszy raz urywam się ze szkoły.
JustSwag: Czemu??
CatChimChim: Rąbnięty kolega zabrał mi telefon i przeczytał kilka naszych wiadomości.
JustSwag: To źle?
CatChimChim: No tak! Zobaczył, że z tobą piszę! Ugh! Ale jestem wściekły!
JustSwag: Jeżeli się mnie wstydzisz to przepraszam... Nie musimy już więcej pisać jak chcesz. Napewno znajdziesz sobie kogoś o kim będziesz mógł mówić wszystkim na około. Pa.
CatChimChim: Nie! Nie to miałem na myśli!
Nie wyświetlono.
CatChimChim: Min Yoongi przepraszam, źle się wypowiedziałem.
Nie wyświetlono.
CatChimChim: Chodziło mi o to, że ten kolo wszystkiego się czepia. Bardzo mi kiedyś dokuczał i nie chcę aby robił to znowu, a z resztą chcę mieć Ciebie tylko na własność. Nie chcę się z nikim tobą dzielić.
Nie wyświetlono.
CatChimChim: Minnie przepraszam.
Nie wyświetlono.
CZYTASZ
Beauty / YoonMin. [ZAKOŃCZONE]
Fiksi PenggemarJimin rejestruje swoje konto, które gwarantuje znalezienie mu jego drugiej połówki. Suga zalogowuje się na konto po raz setny, nadal szukając swojej drugiej połówki.