Mam na imię Iselin, od zawsze chciałam być piosenkarką, to było moje największe marzenie. Dzisiejszego ranka budzę się bardzo podekscytowana, to już ten dzień. Dzień, w którym mam nadzieję, że w końcu moja kariera się rozkręci. Pewien norweski DJ, którego niestety słabo znam, zaprosił mnie do współpracy, jestem podekscytowana, to mój pierwszy raz i jest duża, lecz znikoma szansa na zostanie piosenkarkę, naprawdę nie mogę się doczekać! Jestem naładowana pozytywną energią, to może być przełomowa chwila dla mnie. Już dzisiaj mają być nagrania, umówiliśmy się pod studio na 11. Całą noc nie spałam, z nadzieją, że czas będzie płynął szybciej, troszkę się myliłam. Podejrzewam, że stres też miał na to wielki wpływ. No nic, mam nadzieję tylko, że mój wysiłek się opłaci, a wszystko będzie dobrze i jakoś się ułoży. Tak długo czekałam, aż w końcu coś nastąpi i znajdzie się coś ciekawego. Bardzo lubię śpiewać, to moja pasja, robię to od dziecka. Nie wytrzymam z podekscytowania, czuję jakbym zaraz miała wylecieć w kosmos. Mam nadzieję tylko, że coś z tego będzie, a ja w końcu spełnię swoje największe marzenia...
CZYTASZ
Im Faded....
FanfictionFanfiction o Alanie Walkerze i Iselin Solheim 💗💗💗 "You were the shadow to my light Did you feel us Another start You fade away Afraid our aim is out of sight Wanna see us Alight"