Spotkania z Alanem były magiczne, fakt musieliśmy uważać, bo Faded zyskiwało ogromną sławę. Alan już nie był zwykłym DJem, był bardzo sławną osobą, ale nie miałam nic przeciwko temu. Między nami było coś więcej niż współpraca czy przyjaźń, to było.... było jak związek, trochę trudny i ciężko było, ale czego się nie robi dla miłości, ja go kocham, myślę, że on też coś do mnie czuje... Miałam tylko nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Faktycznie, był on coraz bardziej sławny, Faded z dnia na dzień miało miliony wyświetleń! Nie spodziewałam się czegoś takiego, ale w głowie wciąż miałam tylko Alana, coraz częściej się spotykaliśmy, co nie podobało się najbardziej menadżerom Alana, bo Salti i Veronika nie mieli nic przeciwko. Jednakże, kilka osób z team'u robiło wszystko by nas skłócić, bo ze sławą producenta wiązały się wywiady, nagłe wyjazdy, dużo rzeczy na głowie, nowa muzyka. Bycie DJem to nie taka prosta sprawa, trzeba było też tworzyć remix'y. Były one świetne, bardzo mi się podobały. Miałam nadzieję, że ta sława nie odbije się na naszej relacji. W głowie miałam tylko jedno, by jeździć na koncerty i podkładać głos do piosenek Alana....
Przepraszam, że tak długo nie pisałam i że jest krótko, ale nie mam weny
CZYTASZ
Im Faded....
FanfictionFanfiction o Alanie Walkerze i Iselin Solheim 💗💗💗 "You were the shadow to my light Did you feel us Another start You fade away Afraid our aim is out of sight Wanna see us Alight"