Specjal 2

374 28 17
                                    

Ej, wiecie co?









Tak tylko wam powiem, że...




























PATRZCIE na to!

Wow! 1000 paczań! I ponad 200 gwiazdek! Nie mogę w to uwierzyć! Dziękuję wam z całego serca! Wiele to dla mnie znaczy!+ dziękuję za 40 obserwacji ^^Specjalnie dla was zrobię specjalną część

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wow! 1000 paczań! I ponad 200 gwiazdek! Nie mogę w to uwierzyć! Dziękuję wam z całego serca! Wiele to dla mnie znaczy!
+ dziękuję za 40 obserwacji ^^
Specjalnie dla was zrobię specjalną część... Będzie dziwna xD
Tyle mogę powiedzieć xD
Ale, dobra zaczynamy, bo w końcu po to tu zajrzeliście ^^
Zapraszam!

P.S mam w tym specjalu strój ninja. Jest on biało niebieski. Umiem też Spinjitzu i Airjitzu. Są one też biało niebieskie ^^

May

Siedzieliśmy sobie wszyscy w salonie i nudziliśmy się. Ja, Kai, Nya i Jay siedzieliśmy na kanapie. Ja byłam obejmowana przez Kai'a, a Nya przez Jay'a. Lloyd i Zane siedzieli przy stole i grali w szachy. Cole jadł ciasto i przyglądał się grze Zane'a i Lloyd'a. My (poza Zane'm, Cole'm i Lloyd'em) oglądaliśmy telewizję, jednak nie było w niej nic ciekawego. Nya prawie spała.

Nagle ziemia zaczęła się trząść. Przypominało to trochę trzęsienie ziemi... Zerwaliśmy się i podbiegliśmy do okna. Nic nie było widać. Wybiegliśmy na dwór. I dopiero teraz zobaczyliśmy co się dzieje.

Jeśli uszkodzę psychikę to sorki xD W mediach zdjęcie xD

Zobaczyliśmy chomika mutanta! Szedł w stronę klasztoru. Przebraliśmy się w stroje ninja. Sensei przybiegł za nami. Gdy mutant zbliżył się bardziej coś do mnie dotarło. Znam tego chomika. Jay zaczął krzyczeć:

-Co to jest? Ktoś mi wytłumaczy? Chomik gigant?

-Sensei, wiesz co to jest za monstrum? - spytał Lloyd nie zważając na Jay'a.

-Powiem wprost: nie wiem co to jest. Pierwszy raz widzę coś takiego - rzekł mistrz.

-Ale ja chyba wiem co to jest! - krzyknęłam. - To...

-Co to jest? - spytał Cole.

-Moncuch Maki Mrubaśny!

-Co?! - spytali chórem. Nawet Sensei się do nich przyłączył.

-Mój chomik! Nie wiem co mu się stało! Co zrobimy?!

-A co on lubi jeść? - spytał Kai.

-Biszkopciki, ogóreczka, jabłuszko... I inne takie rzeczy - powiedziałam.

-No to dajmy mu je, zobaczymy co się stanie! - powiedział Lloyd.

Wszyscy przytaknęliśmy. Wbiegliśmy jak szaleni do klasztoru i zaczęliśmy szukać różnych dobrych rzeczy, które można dać takiemu gryzoniowi. Znaleźliśmy około 10 kilo najróżniejszych rzeczy. Zataszczyliśmy je na plac. Moncuch stał już przed drzwiami klasztoru, a właściwie to już je przekraczał. Stanął na środku podwórka i rozglądał się. Użyliśmy Airjitzu i razem z jedzeniem wzlecieliśmy na dach. Mutant zaczął się rozglądać. Najwyraźniej wyczuł to co dla niego przynieśliśmy. Lloyd wziął worek biszkoptów i zawołał chomika:

-Chodź tu zwierzaczku!

Moncuch zareagował na te słowa. Podszedł do Lloyd'a i... Chwycił go i chciał zjeść. Wszyscy stanęliśmy przerażeni i nie wiedzieliśmy co zrobić... Gdy chomik miał już go połknąć....
Obudziłam się. Poderwsłam się z łóżka. Byłam zlana potem. Co to był za sen! Okropny... Zerwałam się z łóżka i w trybie natychmiastowym ubrałam się. Zerknęłam szybko na zegarek (7:15) i wybiegłam z pokoju. W salonie wszyscy już byli i o czymś rozmawiali. Nim ktokolwiek zdołał coś powiedzieć na przywitanie zaczęłam rozmowę.

-Słuchajcie! Nawet nie uwierzycie co mi śniło! Mój chomik w formie mutanta. I prawie połknął Lloyd'a!

-Co?! Mnie też! - krzyknęłi wszyscy. Popatrzyliśmt po sobie. Zaczęliśmy się śmiać. Opowiadaliśmy sobie wszystko, aż po sam koniec tego koszmaru. Nigdy go nie zapomnimy.

No i co? Jak się podoba? Dziwne, nieprawdaż? xD
To był pomysł mojej mamy xD
Jeszcze raz chciałam podziękować za:
1. Ponad 1 tys paczań ^^
2. Ponad 200 gwiazdek
3. 40 obserwujących ^^

~May

Życie wśród Ninja: Lego Ninjago///ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz