Licealistą jeszcze, Akaashi już zabierał pracę do domu.
Była nią - ni mniej, ni więcej - opieka nad pewnym starszym od niego samego osobnikiem, który posiadał tę właściwość, że nawet, gdy nie znajdował się w pobliżu - jakby i tak był.
Magia technologii. Tysiąc wiadomości na minutę, testowanie nowych emotikon. Wszystko, co Bokuto robił w czasie, kiedy powinien zapewne zająć się czymś produktywnym.
Wszystko, co zawalało Keijiemu telefon i przerywało podejmowane czynności, jeżeli chciał grzecznie odpowiedzieć.
Brunet po raz kolejny w dniu dzisiejszym sięgnął po telefon.
PORUCHANY PUCHACZ: Porozmawiamy?
Wszedł w edycję kontaktów, by przywrócić normalną adnotację "Bokuto-san" miast kolejnego przezwiska wymyślonego i wprowadzonego w tajemnicy przez Kuroo.
Możemy - odpisał.
Zapadło milczenie. Zdumiało to Akaashiego raczej i zaniepokoiło, aniżeli pozostawiło zadowolonego z czasu do użytku własnego. Do tego stopnia, że sprawdzał komórkę w krótkich odstępach czasu, właściwych synchronizacji odpowiedzi kapitana.
Potem westchnął z politowaniem dla samego siebie i obiecał sobie na dłużej porzucić telefon.
Nowa wiadomość wybrzmiała w tym samym momencie.
Bokuto-san: To tak jakoś zaraz?
- Czyli kiedy? - mruknął pod nosem i to samo wprowadził w pole na tekst.
Bokuto-san: Masz jakieś plany, Akaashi???
Tak - odpisał.
Bokuto-san: Ale że potykasz się z kimś?
Bokuto-san: spotykasz*
Bokuto-san: Akaashi?
Tak - odpowiedział ponownie brunet, zwlekając się z łóżka i kręcąc po łazience.
Bokuto-san: O tej porze? Z kim?
Bokuto-san: Akaashi?
Bokuto-san: Nie chcesz mi powiedzieć?
Bokuto-san: Akaashi!
Z wanną i poduszką. Dobranoc.
A/N
Dobra. Chyba wracam do tworzenia. Powolutku.
CZYTASZ
365 dni Haikyuu √
Fanfic♣ listopad ~ KageOi [zrobione] ♣ grudzień ~ IwaOi [zrobione] ♣ styczeń ~ BokuAka [do nadrobienia - 13 dni] ♣ luty ~ LevYaku ♣ marzec ~ KuroTsukki ♣ kwiecień ~ KageHina ♣ maj ~ KuroYachi ♣ czerwiec ~ TsukkiYama ♣ lipi...