4

1.3K 60 9
                                    

              ☆☆Bucky☆☆

Obudziłem się na metalowym stole przypięty pasami, jednak czułem się inaczej.Spojrzałem czy wszystko jest dobrze, nie było.-Ja mam metalową ręke.Co kurwa!-Pomyślałem.
Wtedy wszedł chyba jakiś doktor.
-Sierżancie Barnes.
Przypomniało mi się ten incydent w pociągu jak ja wraz z Laurą wisieliśmy nad przepaścią, blacha się urwała i lecieliśmy w dół.
-Sierżancie Barnes?-powtórzył.
-Gdzie jest Laura?
-Jak się pan czuje?
-Gdzie jest Laura?!
-W swoim pokoju już po zabiegu.Powtórze pytanie, jak się pan czuję?
-Może być.
-Dobrze.Teraz czas na zabieg.
-Jaki zabieg?
Doktor do mnie podszedł wziął ze stołu obok strzykawkę z jakimś niebieskim płynem.
-Co to jest?
Nic nie odpowiedział tylko wstrzykną substancję.Wyszedł.Po kilku minutach był tylko ogromny ból.Gdy się skończył ten koleś znowu przyszedł wstrzykną to gówno i wyszedł, znowu ból i tak trzy razy.

             ☆☆Laura☆☆

Obudziłam się z dziwnym uczuciem.Wstałam,poszłam do łazienki i spojrzałam w lustro.
-Co jest!
Gdy spojrzałam w lustro moje włosy były czarne jak smoła, a normalnie są tak jasno szarawe.Moje oczy są niebieskie jak ocean, a normalnie są szare.Do pokoju wszedł żołnierz był dobrze zbudowany więc raczej go nie pokonam.

Zaprowadził mnie na salę treningową po chwili wszedł inny żołnierz a za nim Bucky.Zaczęłam biec w stronę przyjaciela jednak żołnierz który  mnie tu przyprowadził  zatrzymał mnie.Wyrywałam się jednak to nic nie dało.Bucky gdy mnie dostrzegł chciał do mnie podbiec jednak też go zatrzymali za to uderzył żołnierza w twarz z pięści.Jednak on oddał mu kopniakiem w  brzuch.Gdy to zobaczyłam narodziła się we mnie furia, narastająca siła.W ręce zaczeły przechodzić delikatne dreszcze, uderzyłam w żołnierza który mnie trzymał, a ten odleciał na koniec sali podeszłam do drugiego zrobiłam to samo.Podbiegłam do Bucky'ego który patrzył na mnie ze zdziwieniem.
-Wszystko gra?
-Trochę tak trochę nie.
-Czemu trochę tak trochę nie?
-Po pierwsze boli mnie brzuch ale tylko trochę.Po drugie miałaś w ręcach czarne iskierki które odepchnęły żołnierzy.
-Co?Ale... ja... nic.
Wtedy wbiegli inni żołnierze i ktoś jeszcze ich dowódca.
-Niezły popis.Będziesz dobrym żołnierzem.
-Co?O czym pan mówi ja nic nie zrobiła, chciałam tylko pomóc przyjacielowi i kim pan wogule jest?
-Nazywam się generał Karpov.Pamiętasz zabieg który na tobię przeprowadzono?
-Tak i ten ból też nie był lekki.
-Dzięki niemu pewnie zyskałaś moce,a do tego będziesz silniejsza,szybsza i zwinniejsza tak samo jak twój przyjaciel tylko on pewnie nie będzie miał mocy.
-Co jemu też wstrzykneliście do świństwo?!
-Tak.
-On też przechodził ten ból?!
-Tak.
-Zajebie cię!
Zaczęłam biec prosto na tego generała jednak jego ludzie mnie odepchneli.
-Oraz dzięki temu serum staniecie się moimi marionetkami do ,,brudnej roboty".
-Chyba cię pojebało, ja z Buckym nigdy nie zaczniemy zabijać na zlecenie.
-Nie?
-Nie.
-To zaraz się przekonamy.Chłopcy zaprowadźcie ich na czyszczenie pamięci.
-Że co?!Nie, nie, nie!
Zaczeli podchodzić do nas jego ludzie.
-Zostaw mnie!Czekaj chce coś powiedzieć!
-Więc słucham Lauro.-powiedział generał.
-Ale najpier zostaw Bucky'ego i karz odsunąć się twoim ludziom.
-Zostawcie ich na chwilę.
Więc słucham.
-Zgodze się zabijać i iść na to pranie mózgu pod jednym warunkiem.
-Jakim?
-Wypóścisz Jamesa.
-Chyba sobie żartujesz Laura nigdzie bez ciebie nie idę!
-Musisz odejdziesz i koniec.Nie pamiętasz, to ty musisz przeżyć nie ja.
-Ble, jak romantycznie a i co do twojego pytania, nie.
-Ty gnido!
Wyrywałam się chciałam zetrzeć mu ten uśmieszek z twarzy.Jednak jego ludzie zdążyli mnie złapać.
-Pierdolony psychopata.

Byliśmy już w sali z maszyną do czyszczenia pamięci.Na pierwszy ogień poszłam ja.Usiadłam na fotelu jakiś doktor ponaciskał coś na ekranie a metalowe uchwyty zacisneły się na moich nadgarstkach i kostkach.Poczułam ból, a potem pustkę...

Hi,
Jak wam miną ten tydzień?
Dla mnie było ok.:)
Przepraszam za tak długi brak rozdziału, no ale brak weny, jeszcze raz przepraszam.
Możecie zostawić po sobie ślad.<3
Pozdrawiam wszystkich i do następnego rozdziału.
:) ;)
♡♡♡♡♡

:) ;)♡♡♡♡♡

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Bucky?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz