W czasach wojny żyli pewni przyjaciele dziewczyna o imieniu Laura Rogers i chłopak o imieniu James Buchanan Barnes.Laura miała również brata Steve Rogers'a. Nie była ona zwykłą dziewczyną.A o tym dowiedział się Howard Stark.
Jak potoczy się dalszy l...
Postanowiłam ukryć się gdzieś tylko za bardzo nie było gdzie.
Znalazłam niedaleko jakiś opuszczony domek. ~Mam nadzieje że mnie znajdą.~
Żołnierze Hydry byli coraz bliżej, jednak po chwili usłyszałam jak ląduje odrzutowiec i strzały. Więc postanowiłam wyjść i pobiec w stronę hałasu.
Kiedy byłam na miejscu zobaczyłam moją ekipę i pozabijanych żołnierzy.
-Bucky!-krzyknęłam. -Laura! -Już myślałam że im nie ucieknę i nigdy cię nie zobaczę. -Tak się o ciebie martwiłem.
I wtedy nagle Bucky przyciągnął mnie do siebie i pocałował totalnie się tego nie spodziewałam ale jednak odwzajemniłam pocałunek.
-Bucky... ja...ja... nie wiem co powiedzieć. -Nic nie musisz mówić po prostu bądź przy mnie, ze mną, już zawsze. -Zawsze.
Po tym przytuliłam się do niego najmocniej jak umiałam.
Ekipa stała jak wryta i nie wiedziała co powiedzieć lub zrobić.xd
-Okey gołąbeczki koniec tego musimy wrócić na chatę.-powiedział Tony.
Ja z Buckym tylko przekręciliśmy oczami i uśmiechneliśmy się.
Na chacie wróciliśmy do swoich codziennych czynności, zmieniło się tylko to że teraz praktycznie Bucky nie dawał mi spokoju dosłownie wszędzie za mną chodził.
-Ej wiesz że cie kocham ale musisz wszędzie za mną chodzić? To trochę wkurzające. -Przepraszam po prostu nie mogę przestać na ciebie patrzeć, ponieważ jesteś taka piękna kochanie. -Ooo to było słodkie-podeszłam do niego i dałam mu buziaka. -Ale teraz na prawdę błagam cię zajmij się czymś i postaraj się wytrzymać 5 minut beze mnie. -Uggghhh noo dobrze.
Bucky wyszedł ode mnie z pokoju. Miał minę jak 5-letnie dziecko któremu zabrało się cukierka. Ale mniejsza o to. Ja zrobiłam głośniej muzykę i zaczęłam dalej rysować.
Po jakiejś niecałych 4 godzinach skończyłam j szczerze mówiąc dumna byłam z tego obrazka.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Taak i teraz nie wiedziałam znowu co ze sobą zrobić więc postanowiłam sprawdzić co robi Bucky.
Bucky spał u siebie w pokoju więc postanowiłam mu nie przerywać snu więc poszłam do salonu i włączyłam jakiś horrorek.
I jakoś tak po pół godzinie zasnęłam.
-Hej Laura... Laura...LAURA! -Co kurwa, co się stało?- powiedziałam zaspanym głosem. Steve zaczął się tylko ze mnie śmiać. -Wiesz chyba zasnęłaś. -No co ty nie powiesz Sherlocku haha, którą mamy godzinę? -Jest tak około 23. -Kurwa spałam z 6 godzin. -Czy ty możesz chociaż raz opanować się ze swoim słownictwem? -Mogę a nie czekaj kurwa jednak nie bo moje słownictwo jebie mnie tak jak ja jebie worek treningowy jak jestem wkurwiona. -Laura! Ja zaczęłam się tylko śmiać. -No przepraszaaam brachuu. I poszłam do swojego pokoju.
Hej ludzie, Trochę mnie tu nie było szczerze mówiąc Ale nie miała weny, nawet teraz nie wiem jak mam dalej po prowadzić tą książę. Jak będę jakieś błędy ort. To przepraszam ale nie piszę za dużo po polsku jak juz tylko ang albo niemiecki i no polski powoli zanika, życzę wam jeszcze dobrego dzionka lub nocy😘😊