Siedziałam pod drzwiami. Po chwili usłyszałam kroki i głosy. 2 głosy. 1 kojażyłam a 2 to była jakaś dziewczyna. Usiedli pod drzwiami.
-Halo? Jest tam kto?
-Tak. Ja jestem. Toriel musiała iść na zakupy więc jestem sama. Z kim przyszłeś?
-A tak. Poznaj proszę Emily. Mieszka z nami od jakiegoś czasu.
-Cześć. (Toriel się te pojawi chwilowo więc to jest Emily)
-Mi też. Jestem Ashly.
Nastała cisza. Brakło nam tematu do rozmowy. Sans postanowił przerwać ciszę.
-No więc... macie jakieś zainteresowania? Bo wiecie, ja mam ich skele-tonę. (Ba dum tss)
Zaśmiałyśmy się. Po chwili postanowiłam odpowiedzieć.
-Wiesz, ja lubię rysować. Ale przez moją rękę nie mogę. Jak wyzdrowieję, to może porysuję z wami. Tylko nie wiem, czy wam to nie zajdzie za skórę. (Ba dum tss. Nieświadomy żart)
Sans i Emily zaczeli się śmiać. Nie rozumiałam o co chodzi.
-Ej. Co jest?
-Strzeliłaś niezłego żarta w stylu szkieleta.
-Ale co to ma do rzeczy?
-Sans jest...
-Jestem szkieletem.
Na te słowa szczęka mi opadła. Przez ten cały czas rozmawiałam ze szkieletem!? Nie mogłam w to uwierzyć.
-Chwilka. ŻE CO!? Że ty jesteś szkieletem!?
-Czemu to cię aż tak dziwi?
-No bo nigdy nie poznałam ani nawet nie spotkałam żywego szkieleta.
-Wiesz, tu w podziemiach też jestem tylko ja i mój brat, Papyrus. Reszcie jakoś nie chciało się wstać z grobu. (Ba dum tss)
Wybuchliśmy śmiechem.
-Ash, a co wolisz? Śpiewać czy tańczyć?
-Śpiewać. Taniec nie jest moją mocną stroną.
-Jak się kiedyś spotkamy, mogę cię pouczyć.
-Tylko nie połam sobie kości. (Ba dum tss)
Zaśmialiśmy się. Nie obyło się bez paru śmiesznych sucharów.
-Co mówi informatyk, po ślubie? Pobieranie zakończone.
-Gdzie łowią koty? W kotłowni.
-Ulubiony program kanibali? Surowi rodzice.
-Ile kaw pije pielęgniarka? Strzykawki.
-Co robi skejter w toalecie? Szaleje na desce.
-Jak nazywa się rosyjskie małżeństwo? Związek Radziecki.
-SANS! EMILY! JUŻ JESTEM! NIE MOGŁEM WCZEŚNIEJ. BYŁEM NA TRENINGU U UNDYNE.
-Czy Undyne znowu połamała ci kości?
-SANS!
-Co? Znowu załażę ci za skórę?
-UH!
-Em. Mogę wiedzieć, kto przyszedł?
-A tak. To Papyrus. Młodszy brat Sansa.
-A KTÓŻ TO! CZYŻBY NOWY PRZYJACIEL? MIŁO POZNAĆ. JAM JEST WIELKI PAPYRUS. A JAK ZWĄ CIEBIE?
CZYTASZ
Undertale-Crystal Water [Zakończone]
FanfictionAshly ma 15 lat. Od małego była inna od reszty. Miała magię wody. Jej dusza ma odcien niebieskiego, który jest jej ulubionym kolorem. Od urodzenia miewa również dziwne sny i omdlenia. Pewnego razu siedziała sobie nad przepaścią na górze Ebott. Jedna...