Wielkanocny One Shorcik cz. 2/2

99 8 0
                                    

Wybiegliśmy z wioski. Znowu oświetlałam. Jednak po 5 minutach byliśmy przed domem ducha. Pobiegliśmy w prawo i zaczęliśmy szukać. Jednak w pewnym momencie wszystkie oczy powedrowały na jednego ze ślinaków. Zamiast skorupki miał... jajko.

-Myślę, że 6 jajko na 100% chciało być obrane ze skurki.

Tori-Niezły żart Sans.

-Dzięki. A teraz co tam pisze. "7 jajko znajdziesz tam, gdzie w labolatorium pracuje dinozaur."

Alphys-Z-zapraszam do mn-nie!

Pobiegliśmy z Alphys. Zajeło nam to jakieś pół godziny. Przeszukaliśmy labolatorium. Nigdzie nic nie było.

-Znalazłam! Był za plakatem Kalkulatora.

-Znaczy się Metafena?

-Tak.

-Co tam pisze?

-"8 jajko jest tam gdzie, są zwierzęta, których ludzie nie lubią i rozdeptuja je.

-Myślę, że to będzie u Muffet.

-Też tak sądzę. Ludzie nie lubia pająków i czesto je rozdeptują.

Tori-Tak więc do Muffet.

Pojechaliśmy windą. Po 10 minutach byliśmy u pajęczycy.

🕷Zgaduję, że przyszliście po to-powiedziała Muffet pokazując jajko.

-Tak. Daj nam to proszę.

🕷Dam... jak któres z was mi to weźmie. Zapraszam do walki.

-Jestem kapitanem więc... niech będę ja.

🕷Em... wiesz co? Wolę chyba dać po dobroci-powiedziała, rzucając jajko w stronę Sansa.

-Dzieki wielkie Muff. A teraz zagadka. "Jajko 9 jest tam gdzie, jest pianino grające melodię." Czyli w Waterfall.

Wszyacy biegiem tuszyliśmy po jajko. Znowu godzina biegania.

*Time skip* *1h później*

Jesteśmy przy pianinie.

-Dobra. Potrzebny ktos z dobrym słuchem muzycznym.

-Słucham muzyki dosłownie od urodzenia. Wyczucie rytmu, piosenki i melodii to dla mnie pestka-powiedziałam. Następnie siadłam na pianinie. Zamknęłam oczy i przypomniałam sobie melodię. Zaczęłam grać. Udało mi sie za pierwszym razem.

Tori-Jestem pod wrażeniem.

MK-Ja idę po jajko!-krzyknął i pobiegł po jajko. Następnie z nim wrócił.-Ja chcę przeczytać! Ehem! "Ostatnie jajko jest tam, gdzie przygody poczatek jest!"

-Początek przygody? Co to oznacza?

Tori-Przypuszczam, że to zagadka dla was-powiedziała wskazując palcem na mnie i Lydię.

-Dobra. Pomyślmy racjonalnie. Gdzie był początek przygody?

-Hm... czekaj... przygoda... Moje życie było nudne puki... puki tu nie spadłam!

-A moje na powierzchni było ciekawe!

-Ale pomyśl! Jak tu spadłyśmy, osoby z góry nigdy nas nie zobaczyły! No i tutaj zdobyliśmy nowych przyjaciół! To musi być to miejsce, gdzie spadłyśmy!

-Możemy to sprawdzić, skoro tak ci zależy.

-No to lecimy!-krzyknęłam i pobiegliśmy do Ruin. Po 2 godzinach znaleźliśmy się na początku naszej historii. Zaczęlismy szukać. Tym razem każdy sam. W tym samym momencie i ja, i Lydia podeszłyśmy do złotych kwiatków. Spostrzegłyśmy jajko.

-Mamy ostatnie jajko!-krzyknęłyśmy razem. Wszyscy do nas podbiegli. Zaczęłyśmy razem czytać.

-"Główna nagroda jest tam, gdzie początek zabawy wielkanocnej był."

Wtedy wszyscy dosłownie w tym samym czasie wykrzyknęli.

-Sala tronowa!

Ruszyliśmy. Zajęło to nam 5 godzin. Jak tam dotarliśmy była godzina 21.00. Wtedy tuż po nas przyszła dróżyna czerwona.

💀Widzę, że udało wam się! Moje gratulacje!-powiedział Gaster.-Jestem dumny z was wszystkich! A zwłaszcza z was Papyrus i Sans.

-DZIĘKI TATO! -powiedzieli jednocześnie.

💀A teraz zapraszam wszystkich na kolację!-krzyknoł Gaster i przeteleportował nas do sali z dużym stołem. Wszyscy zajęli miejsca. Siedziałam po prawej stronie Sansa. Natomiast Lidzia po jego lewej stronie. Każdy miał na swoim talerzu jedno jajko. Rozbiliśmy je i przeczytaliśmy sobie wróżby. Ja i Sans w tym samym czasie przeczytaliśmy nasze wróżby.

-Po twojej prawej siedzi osoba dla ciebie najważniejsza.

-Po twojej lewej siedzi osoba dla ciebie najważniejsza.

Spojrzeliśmy na siebie troche zarumienieni. Wtedy zaczeła się uczta. Wszyscy zaczęli jeść.

*Time skip*

Pod koniec kolacji wszyscy urzadzili sobie małą bitwę na jedzenie. Była świetna zabawa. Wszędzie latało jedzenie. Oczywiscie ja też rzucałam. Po skończonej bitwie każdy poszedł się ogarnąć i weszliśmy na wielką salę, w której mieliśmy porozkładane nasze śpiwory. Wskoczyłam w mój i z uśmiechem na twarzy zasnęłam.

--------------------

I jak sie podoba One Shorcik? Pisałam go wczoraj i przedwczoraj więc myślę, że sie udał. A podzieliłam go na 2 części bo w jednej moim zdaniem byłby chyba za durzy. Tak czy inaczej, wesołego jajka kochani! Wszystkiego dobrego w te święta wielkanocne!

~Misia1507

Undertale-Crystal Water [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz