Dzisiaj znów miałem dobry humorek, bo szedłem do szkoły. Mam nadzieję, że Wiola będzie bo fajnie mi się z nią gada. Wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni, gdzie już czekał na mnie Eryk.
-Witaj Eryk. -Uśmiechnąłem się do niego.
-Witaj kocurku. -Pocałował mnie w czoło.
-Co dziś jemy?
-Zrobię ci kanapki do szkoły i dam mleko czekoladowe.
-Dziękuję Eryk. Idę się przebrać.
-Okej. Leć.
Poszedłem do pokoju, żeby się przebrać w jakieś ciuchy. Wziąłem z szafki jakaś czarną koszulkę z logiem jakiś czaszek, dziurawe spodnie i szarą bluzę i skarpetki w kotki. Jak już się przebrałem to wziąłem torbę z książkami i poszedłem do Eryka.
-Widzę, że wziąłeś moje Stare ciuchy.
-Nie miałem co wziąść więc pożyczyłem. Nie gniewasz się?
-Nic się nie stało. Słodko to nich wyglądasz.
-Dziękuję. -wziąłem kanapki i wyszedłem.
10minut później.
Dotarłem do szkoły i się przebrałem. Podchodząc do klasy rzuciła się na mnie Wiola.
-Cześć Igor.
-Witaj Wiola. -Wszyscy się na mnie patrzyli.
-Ej ty! Dziwaku.
-...
-Mówię do Ciebie.- podszedł do nas.
-Co chcesz odemnie? -wystraszyłem się.
-Może lepiej odejdziesz z tąd i wrócisz tam skąd przyszedłeś. -Wiola stanęła na przeciw niego.
-Może kurwa odwalisz się od niego. Igor jest lepszy niż ty, on chociaż nie skacze do innych. Więc wypad, bo inaczej zobaczysz moją siłę.- Chłopak odszedł.
-Dziękuję Wiolu. -Prawie się popłakałem.
-Nie ma sprawy. Nikt nie będzie cię obrażał.
-Dobra to może chodźmy się uczyć?
-Dobrze Igor.
Przez wszystkie lekcje gadałem z Wiolą i nawet nauczyciele nic nie mówili. Po skończeniu zajęć poszedłem z Wiolą na lody. Ja wziąłem mieszane, a ona śmietankowe. Jak skończyliśmy jeść pożegnaliśmy się i ruszyliśmy do swoich domów.
Wracając do domu wpadłem znów na tego chlopaka w szkole.
-Znów się widzimy dziwaku.
-Zostaw mnie w spokoju.
-Tera muszę się zemścić na tobie.
Uciekałem od chlopaka, aż zobaczyłem Eryka który szedł do domu. Od razu schowałem się za nim.
-Co się stało Igor?
-Ten chłopak chcę mnie pobić.
-Niech cię dotknie. -chłopak uciekł.
-Dziękuję Eryk. -poszliśmy do domu.
Jak weszliśmy do mieszkania byłem zmęczony tą sytuacją i od razu poszedłem spać.
------------------------------------------------------
Proszę bardzo dzisiaj dałem te opowiadanie, bo mam wene."Gwiazdkujcie i komentujcie w ten sposób doceniasz moja pracę"
CZYTASZ
Mój Mały Wielki Skarb
Любовные романыZwykły chłopiec, który umie zmieniać sie w kota znalazł swojego Pana.