Obudziłem się gwałtownie, bo Eryk mnie oblał wodą i nie byłem z tego powodu zadowolony. Pierwsze co zrobiłem to spojrzałem się na niego ze zły spojrzeniem. Jak Eryk to zobaczył to zaczął się śmiać.
-Z czego się śmiejesz!- krzyknąłem, aż mi futro na ogonie poszło w górę.
-Z ciebie kotek. Słodko wyglądasz jak się złościsz. -zarumieniłem się odwracając wzrok.
-Jesteś głupi. Po co mnie oblałeś?
-Długo spałeś, a czas iść do domu. Ubieraj się. -no tak przecież byliśmy tylko w gaciach.
Ubrałem się i poszedłem pierwszy do domu, bo byłem ciągle zły na Eryk za oblanie mnie wodą. Nie lubię jak ktoś mi tak robi z zaskoczenia. Eryk podbiegł do mnie i szliśmy w całkowitej ciszy.
Po kilku minutach byliśmy w domu, a ja wciąż nie odezwałem się do niego. Niech wie za co jestem zły na niego.
Zdjąłem buty i poszedłem do salonu. Wziąłem z regału blok rysunkowy i jakieś ołówki. Zacząłem szkicować różne postacie, krajobraz i inne dziwne rzeczy. Eryk tylko siedział na kanapie i patrzy się w telewizor.
Nagle poczułem, że ktoś się bawi moim ogonem. Tą osobą na moje nie szczęście był Eryk.-Możesz mnie zostawić? -Spytałem tonem grzecznościowym.
-Igor coś się stało? Że się tak zachowujesz?
-Spadaj. Sam powinieneś to wiedzieć. Sam się przyczyniłeś do tego. -Wstałem i wyszedłem z salonu zły.
Poszedłem z blokiem i ołówkami na dwór i kontynuowałem swoje dzieła. Zdziwiło mnie to, że na jednym z rysunków moich jest Eryk. Zgniotłem kartkę ręką i wyrzuciłem.
Po godzinie rysowania wróciłem do domu. Tam już czekał na mnie Eryk cały smutny.-Igor przepraszam cię. Wiem, że źle zrobiłem oblewając się wodą. -przytulił mnie mocno.
-Teraz chyba naprawdę żałujesz. Chyba mogę ci wybaczyć. Ale..
-Ale?
-Zabierzesz mnie gdzieś. Taki jest mój układ.
-Dobrze kotek. Jutro coś wymyśle. Mam nadzieję że będzie ci się podobało to co naszykuje.
Ucieszyłem się na tą odpowiedź, aż Eryk musiałem pocałować. Eryk mnie wziął na ręce i poszliśmy tak do sypialni. Tam rozebraliśmy się i poszliśmy spać.
"Czekam na jutro"-----------------------------------------------------
Proszę jedna propozycja mojej czytelniczki. Dziękuję ci za ten pomysł mały ❤❤
CZYTASZ
Mój Mały Wielki Skarb
Storie d'amoreZwykły chłopiec, który umie zmieniać sie w kota znalazł swojego Pana.