Miłość

1.5K 71 24
                                    

Dzisiaj była sobota, więc chyba miałem wolne, bo nie musiałem iść do szkoły.
Dzisiaj było ciepło nawet, więc ubrałem się luźno.

Jak się tylko ubrałem poszedłem do kuchni gdzie czekał na mnie Eryk z talerzem kanapek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jak się tylko ubrałem poszedłem do kuchni gdzie czekał na mnie Eryk z talerzem kanapek.

-Igor widzę, że dzisiaj luźno się ubrałeś. -uśmiechnął się.

-No dzisiaj ciepło,więc jakoś tak wyszło.

-Dobra, bierz kanapki i leć jedź. -Wziąłem kanapki i poszedłem do pokoju.

Po 10minitach zjadłem swoje jedzonko i wypiłem mleczko. Poszłem do kuchni umyć swoje naczynia. Wracając do pokoju zaczepił mnie Eryk łapiąc za biodra.

-Co jest Eryk? -Zdziwiło mnie jego zachowanie.

-Mogę coś dla ciebie zrobisz? -Przybliżył się.

-Wsumie możesz. -Odsunąłem się od niego.

-Słucham Cię Igor.

-Mogę zaprosić swoją koleżankę Wiole?

-Ehm.. No dobrze. -Ucieszyłem się.

Od razu jak się wyrwałem z objęć Eryka poszedłem zadzwonić do Wioli, żeby przyszła do mnie do domu. Oczywiście zgodziła się na ten pomysł.
Po 15minutach Wiola była już u mnie. Zabrałem ją do salonu i dałem coś słodkiego. Do salonu wszedł Eryk.

-Witaj. Wiola tak?

-Tak proszę Pana. -Uśmiechnęła się.

-Nie Pan. Jestem Eryk.

-Dobrze Eryk.

Po tym wszystkim Eryk pracował na swoim laptopie, a ja z Wiolą graliśmy w różne gry, która ona sama wymyślała. Sam nie wiedziałem czasem jak grać w nie, ale Wiola mi pomagała w tym.
Po 2 godzinach Wiola musiała wracać do domu. Pożegnałem się z nią i wróciłem do Eryka.

-Eryk gniewasz się na mnie?

-Dlaczego miałbym się gniewać na Ciebie. -Wziął mnie na kolana.

-Bo jako twój zwierzak powinienem być przy tobie. -Przytuliłem się.

-Nie jesteś moim zwierzakiem przecież, tylko tera jesteś moim małym chłopcem. -Pocałował mnie w czoło.

-Kocham Cię Eryk. -Nie wiem dlaczego to powiedziałem, ale poczułem coś w sercu i nie wiem co to takiego.

-Ja Ciebie też koteczku. -w tym samym czasie Eryk mnie Pocałował. Nie opierałem się, bo sam tego chciałem.

Przez kilka minut całowałem się z Erykiem. Było mi tak dobrze w jego objęciach i cieple z jego ciała.
Gdy się oderwałem od Eryka byłem zadyszany tym pocałunkiem. Zszedłem z kolan Eryka i poszedłem się przebrać, gdzie potem poszedłem do łóżka. Po 5minutach Eryk dołączył do mnie i pocałował mnie w usta.

-Dobranoc Koteczku.

-Dobrej nocy Eryk. -Wtuliłem się w Eryka i zasnołem.

-----------------------------------------------------
Proszę bardzo dzisiaj poszalałem, więc proszę nie gniewać się na mnie.

"Gwiazdkujcie i komentujcie w ten sposób doceniacie moją pracę i wiem w ten sposób, że mam pisać dalej"

Mój Mały Wielki SkarbOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz