- Co u ciebie ?
- Co u mnie ? W porządku. Przynajmniej teraz w porządku!- mówiąc te słowa podniosłam trochę głos.
- Sory za tamto ale wiesz to była tylko taka zabawa.
- Zabawa ? Sobie chyba jaja robisz !
- Ej wyluzuj! Nie chciałem się teraz kłócić!- cały czas mówił ze spokojem w głosie.
- Przez ciebie zmieniałam szkołę, przez ciebie większość miasta ma mnie za dziwkę , przez ciebie odwróciły się ode mnie przyjaciółki!- tym razem już na niego krzyczałam.
- I serio będziesz to rozpamiętywać ?
- Tak będę. Nigdy o tym nie zapomnę rozumiesz ? Nigdy !Nie wiem co mnie wtedy naszło. Nigdy tego nie zrobiłam nie licząc Marca i Scar. W ułamku sekundy pokazałam mu swoje ręce od wewnętrznej strony. Było wszystko widać. Każdą linię. Spojrzałam na jego twarz i już nie był taki spokojny.
- Czy ty to sobie zrobiłaś ? Przeze mnie ?
- A niby przez kogo ?
- Ja nie wiedziałem że... ale dlaczego tak dużo?
- Ponieważ dla mnie wtedy to był ogromny ból. Musiałam siebie ukarać za to że zaufałam takiej osobie jak ty!- zaczęły ponownie lecieć mi łzy.Nie odzywał się. Wziął jedną dłoń w swoją rękę i zaczął gładzić moje rany. Patrzył z wielkim smutkiem w oczach. W pewnym momencie zobaczyłam na jego policzkach łzy. To nie było do niego podobne.
- Przepraszam cię Emily...
- Już za późno. Ale cieszę się że wreszcie zrozumiałeś to co zrobiłeś.Wtedy mnie przytulił i zaczął szlochać. Nie rozumiałam co się dzieje. To napewno nie z mojego powodu. Odsunęłam się od niego.
- Hans co się stało?
- Przypomniała mi się moja dziewczyna... Moja kochana Scarlett...Od razu na myśl przyszła mi moja Scar ale wiedziałam że na pewno nie była z Hansem.
- Co się z nią stało ?
- Pokłóciliśmy się i wtedy ją uderzyłem. Widziałem jak złapała się za policzek i od razu w płaczu wybiegła z domu. Wsiadła do auta chociaż nie umiała prowadzić gdyż była w twoim wieku...
- Była? - przerwałam mu.
- Miała wypadek. Trafiła do szpitala. Lekarze mówili że wszystko z nią w porządku. Ale pózniej się okazało że amputowali jej nogę. Zaszła pomyłka gdyż w tym samym szpitalu była jeszcze jedna Scarlett dlatego nikt się tego nie spodziewał. Moja biedna księżniczka nie mogła wytrzymać tego wszystkiego i popełniła samobójstwo...To wszystko było ze sobą powiązane. Byłam wtedy w szpitalu bo Scar miała złamaną nogę przez tą cholerną maszynę z fabryki. A ta której amputowano nogę to jego była. Nienawidziłam go lecz żałowałam że taka sytuacja się przytrafiła.
- Bardzo mi przykro Hans... Ale uspokój się. Jesteśmy w szkole.
- Tak wiem. - zaczął wycierać łzy rękawem.
- A propo co tutaj robisz?
- Czekałem na mojego kumpla.
- Okej. Słuchaj niestety ja ci nigdy nie wybaczę tego co mi zrobiłeś ale jako doświadczona osoba jeżeli chodzi o problemy radzę ci żebyś się z tym oswoił że jej nie ma. Moim zdaniem karma wróciła do ciebie lecz niestety w tak okropny sposób. Szkoda mi tej dziewczyny. A ty się weź w garść i życzę ci szczęścia. Żegnaj.I odeszłam od niego. Nie chciałam już na niego patrzeć. Mam za dużo wspomnień związanych z tym człowiekiem.
Kiedy wróciłam do domu Tajga skoczyła na mnie. Chciała na spacerek. Więc standardowo przypięłam ją do smyczy i wyszłam do parku. Kiedy moja pisana biegła po praktycznie pustym parku ja miałam chwilę żeby wszystko poukładać w swojej głowie po dzisiejszej sytuacji żeby jutro na moich urodzinach była we mnie tylko pozytywna energia.
CZYTASZ
Ostatnia Kropla
Teen FictionJest to historia niespełna 17 letniej Emily która ma za sobą ciężkie dla niej przeżycia. Często ma z tego powodu wspomnienia które przychodzą w nieodpowiednim momencie. Myśli że jej życie w miarę się ułoży w nowej szkole ale niestety tak się nie dzi...