[43 koniec]

1.1K 119 100
                                    

*oczami Yuri'ego*

Kilka dni po tym okropnym zdarzeniu, był jej pogrzeb. Nie było za dużo osób, bo zaledwie osiem. Była położona obok swoich rodziców i babci. Nie wiedziałem co dalej mam począć ze swoim życiem, pewnie nadal będę jeździł i zostane kawalerem. Położyłem na jej grobie ogromy bukiet kwiatów i takiego samego kotka, którego dostałem od niej, jeszcze położyłem wielkie serce z napisem kocham cię. Wiedziałem, że o niej nigdy nie zapomnę, będzie nadal miała swój domek w moim sercu. Jak już wszystko się skończyło i wszyscy poszli, usiadłem na ławce obok jej grobu.
—Obyś miała mnie w opiece, bądź mym aniołem stróżem—powiedziałem sam do siebie. Chwile jeszcze posiedziałem, aż w końcu poszedłem do domu, przy okazji czytając od nowa całą konwersację z nią. Jak zbliżałem się do domu usłyszałem ciche ,,kocham cię Yuri, nigdy cię nie opuszcze, będę cie strzec do końca życia". Nie wiem czy mi się to tylko przewidziało, czy to naprawdę była ona. Nagle jakaś karteczka, nie wiadomo skąd przyleciała, zapałem ją. Napisane było ,,kocham cię".
—Ja ciebie też kocham—powiedziałem.
Znowu usłyszałem znajomy głos, który powiedział ,,wiem koteczku". Teraz już wiedziałem, że Inessa nade mną czuwa.

______
Koniec książki dziękiuje wszystkim za gwiazdki i komentarze jesteście super kocham was! 💞💞
Może druga część, ale to bardziej pod horrory, albo cos/ ktoś ja wskrzesi, albo duch, kto wie...

A teraz podziekowania !
Dziękuje:
savvurio za na poczatku sprawdzanie mi rozdziałów 💓💓
vittoriadiangelo za checi sprawdzenia ale jej sprzety w domu nie pozwalaly xD 💕💕
Anonimowa_com za to ze czytala moje rozdzly i wgl xD 💖💖
-DanDe- moj senpai, ktory zaczal to czyac, dzisiaj sie dowiedzialam, ze mnie adoptowala i juz chce mnie zaglodzic xD 💝💝
I oczywiscie wam, moi najlepsi czytelnicy za wszystko kocham was i do zobaczenia 💓💓💕💖💗💞💝

14:09 || Yuri Plisetsky ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz