5.

3.8K 363 96
                                    

LittleKookie: Dopiero za dwa miesiące będę miał 15

ForUbby: To tak straszne, że nie mogłeś napisać przez pięć dni?

ForUbby: Na razie pomijam fakt, że mnie okłamałeś.

LittleKookie: Przepraszam...

LittleKookie: Bałem się, że uzna mnie pan za dzieciaka

LittleKookie: Którym zresztą jestem...

ForUbby: Uznajmy, że na razie ci wybaczam. Później będą konsekwencje twojego zachowania

LittleKookie: Przepraszam...

ForUbby: No dobrze.
Oczywiście zwykłe "przepraszam" nie wystarczy. Wiedz, że nienawidzę kłamstwa

LittleKookie: To co mam zrobić?

ForUbby: Wyślij swoje zdjęcie

LittleKookie: Oprócz zdjęcia

ForUbby: Podaj numer telefonu. Nie przyjmuję odmowy

LittleKookie: Nie

LittleKookie: Znamy się zbyt krótko

ForUbby: Dwa tygodnie to niemało

LittleKookie: *prawie dwa tygodnie

ForUbby: No widzisz, zawsze coś

LittleKookie: Mowy nie ma

ForUbby: Chciałem po dobroci, ale wiedz, że zawsze mogę zdobyć twój numer bez problemu :*

LittleKookie: Ciekawe jak

ForUbby: Ja już mam swoje sposoby, maluszku

LittleKookie: Taaa

LittleKookie: Już się boję

ForUbby: Strach nie ma z tym nic wspólnego. W dodatku przypomiam ci, że miała być kara

LittleKookie: No ale...

LittleKookie: Naprawdę znamy się krótko

LittleKookie: I w ogóle

ForUbby: Mówię, rób jak wolisz.

LittleKookie: Niech się pan nie obraża

LittleKookie: Ani nie denerwuje...

LittleKookie: No dobrze

LittleKookie: XxX-xXx-XxXx

LittleKookie: To mój numer

Szybko oddychałem karcąc się za swoje głupie zachowanie. Jak mogłem dać swój numer komuś z internetu? Jakim głupkiem trzeba być? Przecież gość może być jakimś obrzydliwym staruchem, no bo już wiem, że jest pedofilem. Gdyby był normalny to przestałby pisać, kiedy dowiedział się ile mam lat.
Moje rozmyślania przerwało wibrowanie telefonu.

Nieznany: A to mój, Kotku :*



Can you be my master? || JiKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz