9.

3.3K 328 97
                                    

Połączenie przychodzące

PEDOFIL

odbierz           >>odrzuć<<

Ja: Mowy nie ma

Ja: Nie będę z panem rozmawiał

Pedofil: No cóż. Jak wolisz.

Ja: Jezu, niech pan po prostu odpisze mi na pytania. Nie może tak być?

Pedofil: Wybacz, muszę pracować.

Ja: No ale

Pedofil: Do później

Ja: Proszę pana

Ja: Jeju no

Ja: Niech pan zrozumie, że ja jeszcze się boję, bo w ogóle pana nie znam

Ja: Jezu no

Ja: To cześć

Zdenerwowany prychnąłem i rzuciłem telefon na łóżko, ale znając moje szczęście odbił się od materaca i walnął w ścianę. Tyle, że nawet się tym nie przejąłem. Patrzyłem się przed siebie. Niestety niewiele dane mi było widzieć, ponieważ łzy w oczach skutecznie to uniemożliwiały. Byłem wkurzony na świat, ale najbardziej jednak na samego siebie. Jak mogłem przywiązać się do zupełnie obcej osoby nie znając jej imienia? Niby miałem okazję go o to zapytać, ale już dużo zrobiłem dając mu swój numer. Teraz w ogóle byłem w dupie.
Rękawem szarej bluzy wytarłem łzę spływającą po policzku. Boże, ale ze mnie ciota. Szybko sięgnąłem po telefon i napisałem krótką wiadomość.

Ja: Znowu nawaliłem

Taeś: Co? Jak?

Ja: Jezu no, normalnie

Taeś: Kookie, nie płacz mi tam, jasne?

Taeś: Mam przyjść?

Ja: Nie musisz

Ja: Dopiero ode mnie wyszedłeś

Ja: Nie będę ci zawracać głowy

Taeś: Za chwilkę będę.

Tym razem spokojniej już odłożyłem telefon, mentalnie wyzywając się od idiotów. Przecież Tae miał inne sprawy na głowie, które mógł robić zamiast niańczenia mnie. Nienawidziłem być czyimś problemem. Spojrzałem w dół na swoje dłonie, na które kapały łzy. Nienawidziłem również tego, że tak szybko przywiązywałem się do innych. Nienawidziłem siebie. Przestałem panować nad swoimi ruchami i dopiero głos stojącego w drzwiach mojego pokoju Tae mnie wyrwał z transu.

- Kook, zostaw żyletkę!


_______
Z serii "Kiedy Florian robi drame" XDD
Jestem ciekawa waszych opinii na to coś co napisałam.

Can you be my master? || JiKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz