29. Jak się dowiedzieli?

13.9K 757 106
                                    

Uspokajanie Frederica nie szło mi zbyt dobrze, powiedziałabym wręcz koszmarnie. Zarówno ja, Chloe, Ethan oraz Joshua nie wiedzieliśmy co robić. Prawda była taka, że mój przyjaciel mógł mieć każdą dziewczynę o nigdy nie przeżywał aż tak zawodu miłosnego jak teraz. Teraz mój dom zamieniał się w środowisko wypełnione alkoholem i narzekaniami na życie i miłość. Nawet Sean starał się mu pomóc kompletnie go nie znając co spowodowało u mnie podwójny szok. Zajmowanie mu czasu w ogóle nie pomagało a zostawianie go samego powodowało jakieś dziwne libacje alkoholowe. On tyle razy mi pomagał a ja co? Czułam się z tym koszmarnie...ba! Nie ma uczucia jakie może opisać niemoc wobec przyjaciela. W końcu zamyślona i zmartwiona jego stanem kierowałam się otępiała do budynku szkoły określanej przeze mnie raczej jako obóz przetrwania. Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy po dotarciu do klasy były szepty i zszokowane spojrzenia oznaczające tylko co nowe plotki czy jakąś dramę. Czułam się jak na jakiś straganach otoczona ubranymi w moherowe czapeczki babcie. Szturchnęłam Melisę w ramie. Jej rude włosy dziko szalały po piegowatej twarzy. Spojrzała na mnie przyjaźnie ale w jej oczach dało się widzieć swego rodzaju podniecenie jak i szok nowymi informacjami.

- Jestem niewtajemniczona - zaczęłam spokojnie spoglądając na dziewczynę.

- Już wyjaśniam - Melisa zarzuciła sobie nogę na nogę lekko się do mnie nachylając jakby miała właśnie zdradzić mi sekret. Powaga oraz tajemniczy uśmieszek zagrał na jej twarzy. - Jedna z uczennic naszej placówki ma romans z nauczycielem i jeszcze dzisiaj dyrektor wzywa ją do siebie jak i tego nauczyciela. Będzie się działo Katherine, oj mówię będzie się działo.

Świat wokół mnie w jednej chwili się zatrzymał. Serce zaczęło bić ze zdwojoną siłą a mózg zaczął działać na pełnych obrotach. Moja twarz pewnie wyrażała tyle co strach i szok. Język plątał mi się starając dobrać jakieś odpowiednie słowa.

- Wiesz może kim jest ta uczennica i nauczyciel? - spytałam po chwili walcząc z omdleniem. Moje życie właśnie zaczęło się niebezpiecznie chwiać. Byłam na krawędzi wielkiego klifu, z którego mogłam w każdej chwili spaść.

- Nikt nie wie - przyznała zawiedziona. - Ale pewnie się dowiemy jeszcze dzisiaj...No najpóźniej jutro. Jak będę coś wiedziała dam ci znać

Mruknęłam tylko niezrozumiałe podziękowania pod nosem. Cała szkoła już o tym wie. Wszyscy uczniowe mają tylko jeden temat na językach jakim jest romans nauczyciela z uczennicą. Chloe wparowała do klasy z wzrokiem znaczącym tyle co "musimy pogadać" i "wszystko już wiem". Rozumiałyśmy się bez słów więc od razu wyszliśmy z sali kierując się w milczeniu korytarzem do damskiej toalety. W trakcie drogi słyszałam urywki rozmów oczywiście wszystkie na temat zakazanego romansu. Słowa typu „ale dziwka", „zrobiła to dla ocen",„pewnie szukała sponsora" - powodowały, że chciałam wybuchnąć płaczem przed całą szkołą niczym małe dziecko. Trzymałam jednak fason i z kamienną miną kierowałam się do mojego aktualnego celu. Starałam się wyłączeń wszystkie emocje jakie teraz mogły mną kierować. Wypędziliśmy wszystkie pierwszoklasistki jakie znajdowały się w pomieszczeniu. Kilka szybko ze spuszczonymi głowami wykonało polecenie jakby w obawie, że za chwile je pobijemy a inne mruczały coś niezadowolone pod nosem. Od razu podbiegłam na koniec toalety w stronę parapetu aby na nim usiąść i następnie otworzyć okno. Świeże powietrze ani trochę mnie nie uspokoiło. Ręce nieopanowanie mi się trzęsły a oddech był nierówny. Chloe upewniła się, że jesteśmy same sprawdzając każdą z kabin.

- Jak się dowiedzieli? Ktoś musiał się dowiedzieć. Rozmawiałaś z Ethanem? - atak pytań wydostał się z ust przyjaciółki niemal na jednym wdechu.

- Nie wiem...nic nie wiem. Nikt nas chyba nie widział poza szkołą czy domem - mówiłam załamana. W głowie odtwarzałam sobie po kolei każdy dzień jakby w nadziei, że choć trochę mi to pomoże. - Od rana nie miałam z nim kontaktu

Teach Me Baby [w trakcie poprawek]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz