thirteen

861 63 3
                                    

Chaelin

-Nawet nie wiesz, jak bardzo wkurzający jesteś.- westchnęłam opadając na sofę.
-Nie wywiniesz się z tego, nie licz. Obietnic się nie łamie, Chaelin.- JiYong mówiąc to, pokazał mi język jak kilkuletnie dziecko.
Wybuchnęłam głośnym śmiechem i przyrzekam, gdybyście widzieli jego minę zareagowalibyście tak samo. Ji zaczął zmniejszać między nami odległość i siadając na mnie, zaczął mnie łaskotać. Jednak momentalnie się opanowałam i po dłuższej chwili i jego nieudolnych próbach rozbawienia mnie na śmierć, poddał się i jęknął przeciągle z niezadowoleniem. Chłopak zaczął się ze mnie podnosić, a moje serce krzyczało w tym momencie "nie ruszaj się, chodź do mnie z powrotem". Strasznie zła na siebie i na swoje myśli, podniosłam się bez słowa i nie zważając na to, że JiYong coś do mnie mówił poszłam do swojego pokoju by zacząć się przygotowywać do "bardzo ważnego dnia" jak to określił.
Usiadłam przed niewielką, białą toaletką i oceniłam w lusterku mój stan. Zaczęłam robić delikatny makijaż, który przełamywały czerwone usta. Włosy w niektórych miejscach zakręciłam, tworząc na głowie artystyczny nieład. Dopiero po tych czynnościach zauważyłam chłopaka, który stał oparty o framugę drzwi i wpatrywał się we mnie, nawet nie zauważając, że robię to samo.
-Zrobiłem coś źle?- nie, co ty Ji. Po prostu zaczynasz mnie w sobie rozkochiwać, co jest komiczne bo widzimy się drugi dzień.
-Nie, jedź już do domu po ubrania, bo przecież w tak ważny dzień nie zamierzasz pójść w tym, w czym wczoraj przyszedłeś do mnie?- powiedziałam delikatnie sarkastycznie, przybierając znowu maskę roześmianej dziewczyny, gdy chłopak ponownie posłał mi swój piękny uśmiech.
Jestem pewna, że gdyby za uśmiech dostawało się pieniądze, on dostałby najwyższą nagrodę z możliwych.
-Przyjadę po ciebie o 20, mała kluseczko.- JiYong podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło, uprzednio znowu się uśmiechając.
Albo ma mocne mięśnie policzków, albo jest silnie odporny na ból, bo ciągłe szczerzenie się kosztuje trochę wysiłku.
Stwierdziłam, że ten wieczór będzie należał do moich i obiecałam sobie, że będę tam jedną z najlepszych dziewczyn. Chcę być tą jedyną, na którą JiYong spojrzy.

text messages II G-DragonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz