23

4.4K 211 25
                                    

Patrzył na mnie przez chwile i prychnął śmiejąc się.

Lucy myśl zanim coś powiesz, idiotka.

-A jednak masz język w buzi?-Zapytał rozbawiony.

Założyłam ręce na piersi i spojrzałam na niego.

Pokaż, że się nie boisz.

Odpuści.

Może.

-A jednak potrafisz rozmawiać jak człowiek ?

-Możliwe.-Uśmiechnął się ukazując swoje białe zęby.

Masz ładny uśmiech.

-To świetnie.-Prychnęłam i spojrzałam na ziemię.

-Możesz powtórzyć co powiedziałaś wcześniej ?-Zapytał.

-Nie. Dupku.

-Okej.. jestem dupkiem, spoko.-Bierze ręce w górę.

-Cieszy mnie to, że przynajmniej z tego zdajesz sobie sprawę.-Ruszam w jego stronę by ominąć go bez słowa, jednak ten łapie mnie za rękę i przyciąga do siebie. Teraz się boję.

-Nagle zrobiłaś się taka pyskata?

-Staram się normalnie gadać, raczej ci to nie przeszkadza ?-Zapytałam uśmiechając się.

-Skądże.-Puszcza moją rękę, tym sposobem odpycha mnie trochę od siebie.

-Okej.

-Okej.

-A i dzięki, że powstrzymałes  swojego kolegę.-Mówię I odchodzę.

-Czekałem na te słowa od samego początku.-Zaśmiał się.-Cześć Lucy.

Spojrzałam się na niego ostatni raz i ruszyłam na lekcjie.

Gdybyś była taka codziennie.

Spoko.

                                                       *

-Cześć kochanie jak tam w szkole ?-Słyszę ciepły glos mojej mamy.

-Było okej, dostałam dziś 4 z fizyki.-Odparłam.

-To świetnie !-Krzyknęła.

Moja matka może i była zapracowaną  kobietą, która prowadzi swoją firmę, ale miała czas i dla mnie. Pomimo, że chodzi na te swoje bankiety czy różne "imprezy " to i potrafi pogadać ze mną czy coś. Jest spoko mamą.

-Wiesz idę na góre, odrobie lekcjie i trochę się położę.-Powiedziałam.

-Jasne, później będę szła na wieczorny bankiet, a w przyszłym tygodniu ty zabierasz się z nami.-Powiedziała ścierając blat.

Zatrzymałam się na chwilę i odwróciłam.

-Niby czemu ? Przecież wiesz, że w życiu na żadnym nie byłam.-Odpowiedziałam zirytowana.

-Właśnie, nigdy nie byłaś wiec czas to zmienić.-Zaśmiała się.

-Maamoo.-Jęknęlam.

-Lucy każdy stamtąd jeżeli ma w swojej rodzinie dziecko ma z nim przyjść  rozumiesz? -Zapytała.

-Ale gówno.-Przewróciłam oczami i pobiegłam na góre.

                                                      *

{Dobra tutaj zaczynają się sms ~autorka }

Ja: Heejka😊

Debil: Hej Lu 

Ja: Wooo  koleś foch minął? XDD

Debil: Jup idiotka boze myślałem ze umarlas sms jej

Ja: To ja się cieszę xdd

Debil; Co tam u mojej laseczki??

Ja: Podpaseczki?  CZZEEEEKAJ  JA WIEM CZEMU TY SIĘ DO MNIE NIE ODZYWALES  TEZ !!!!

Debil : Opanuj wykrzykniki psycholko, ale okej no czemu?

Ja: Boś ty podrywał  seksowne dziewoje  w wersji męskiej JOOOOOO  

Debil : LUUUUCCYYYYYY  TY IDIOTKO 👉👌

Stalker L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz