-Gotowe, a teraz idź z tym i to żałóż.-Podaje mi sukienkę, na które znajduje się badał narzuta, która ja zabezpiecza.
-Ty sobie żartujesz, że ja sukienkę założę ?
-Nic tu nie ma na żarty Lucy, cóż.-Wzrusza ramionami.
Nie lubię chodzić w sukienkach, czuje się wtedy źle.
Totanie źle.
-Ale..-Dzieczyna nie pozwala mi dokończyć zdania i popycha mnie do łazienki wciskając w ręce czarny materiał.
Przynajmniej z kolorem trafiła, innej bym nie założyła, no może jeszcze czerwoną.
Leniwymi ruchami oraz nię chęcią rozkładam złożoną sukienkę i dokładnie się jej przyglądam. W końcu postanawiam ją założyć i zobaczyć jak na mnie leży.
Po założeniu czarnego materiału wychodzę z łazienki i staje przed dużym lustrem przy szafie.
Sukienka jest długa ponieważ sięga mi aż do ziemi i jestem z tego niezmiernie szczęśliwa. Góra część jest cała z koronki, a dół ma gładki i delikatnie połyskujący. Mogę stwierdzić, że wyglądam znośnie.
-I jak ci się podoba ?-Zapytała rudowłosa.
-Sukienka jest naprawdę ładna, dziękuję.-Przytulam ją.
Nagle do pokoju wchodzi moja mama z przyjacielem.
-Gotowe ?-Pyta.
-Pewnie.-Odpowiadamy i kierujemy się do wyjścia.
*
Wychodząc z samochodu nie spodziewałam się czegoś takiego. Pełno ludzi, którzy pozują do aparatu, udzielają wywiadów. Śmieszy mnie to, naprawdę.
Moja matka podchodzi do jakiegoś faceta z jak się nie mylę listą gości, wymawia swoje nazwisko. Po chwili skinął głową na znak, że jest na liście i zaprosił do środka.
Wchodząc do pomieszczenia rozejrzałam się dokładnie po wszystkich. Mężczyźni z cygaro w rękach bądź z wishky żartują nawzajem, kobiety plotkują, dzieci biegają, a nastolatkowie siedzą zanudzeni, bądź rozmawiają ze sobą. Zapowiada się ciekawy wieczór.
****
Witajcie
Jak będzie dużo gwiazdek i kom dam nexta XDD

CZYTASZ
Stalker L.D
Fanfiction-A co jakbym ci powiedziała... spierdalaj stary matole i idź zapładniać kozy, twój mały przyjaciel tylko tam potrafi włożyć... a nie przepraszam on jest tak mały, że nawet koza się go wystraszy :) -Widzę niezła sztuka mi się trafiła ( ͡°...