#12

13 0 0
                                    

Pov.Mark

Gdy się obudziłem zobaczyłem że Sky niema w łóżku więc poszedłem na dół po wodę zobaczyłem chyba tone naleników i obok nutelle.umiech natychmiast wkradł się na moją twarz kiedy ujrzałem Sky.leżała na kanapie i oglądała film no ale w końcu zauważyła że jej "chłopak"stoi na schodach.tak nazywam siebie jej chłopakiem bo tak się staram zachowywać.

-jak ty..

Nie dała mi dokończyć.jak ja to uwielbiam

-zrobiłam je sama mama mnie nauczyła

Usiadłem na krześle i posmarowałem jednego nutello.Fakt jak na 14 latkę robi dobre naleśniki.

-wow jakie pyszne!!

-dzięki

Kiedy skończyłem jeść oznajmiłem że idę się ubrać.gdy zeszedłem na dół Sky piła wodę.

-Sky pójdziesz dziś zemną na kolacje?

Zapytałem niepewnie nie wiem czego mam się spodziewać.patrzyła na dno szklanki chyba rozmyślała i spojrzała na mnie

-a jak myślisz?

-ok czyli nie?

-weź ogar jasne że pójdę tylko bez żadnych spotkań z Jacobem bez mojej wiedzy.

-okej

Spojrzałem na jej piękne oczy zacząłem się do niej przybliżać w końcu znów poczułem smak jej ust nie wiem dlaczego ale nie oddawała pocałunku.odeszłem od niej.

-przepraszam nie nie mogłem się powstrzymać

Zacząłem iść w stronę pokoju ale dziewczyna złapała mnie za nadgarstek.

-aż tak cię uzależniłam od siebie?

Zapytała na co ja odpowiedziałem krótkim pocałunkiem po czym kontynuowałem trasę do słowni aby poćwiczyć.tak mam własną domową siłkę .dziewczyna poszła za mną nie wiem dla czego.gdy zacząłem ćwiczyć podnoszenie sztangi to Sky wpatrywała się w moje mięśnie i mokre od potu ciało.

Chciałem się popisać więc wstałem i podnosiłem powoli dwa ciężarki.stałem do niej bokiem więc było widać moje poruszające się mięśnie.Sky w pewnym momencie się zarumieniła więc odłożyłem ciężarki i poszedłem wziąć szybki prysznic.

*minęły 8 dni

Ja i Sky jesteśmy parą.Nie wiem jak ale dziewczyna pogodziła się z moim przyjacielem(Jacobem)trochę jednak boję się że odbierze mi Sky.Gdy zobaczyłem w TV fajny film zrobiłem popcorn i zawołałem Sky.kiedy przyszła miała ze sobą telefon przy sobie chyba z kimś rozmawiała.

-no to pa Cleo

Jaka Cleo a no tak poznała w hotelu swoją przyjaciółkę.była w moim wieku.szczere nie lubię jej ona do mnie zarywa ale Sky mi nie wierzy.

-za chwilę przyjdzie do nas Cleo i Jacob

Kiedy Powiedziała to troche byłem zły bo chciałem z nią spędzić czas.ktoś zapukał do drzwi wow szybcy są.Sky otworzyła drzwi a Cleo wpadła jak burza w moje ramiona byłem trochę zły bo Jacob dał buziaka mojej dziewczynie ta dała ręką znak że nie mam o co się martwić.Gdy Cleo opuściła moje ramiona przyjaciel podszedł i przywitał si ze mną. Po chwili rozmowy usiadłem na kanapie a Cleo obok mnie było to dziwne bo nachalnie się do mnie kleiła.Jacob dostał telefon więc poszedł na górę.

Pov.Sky

Zapytałam się czy ktoś chce coś do picia.

-sok pomarańczowy

- ja też poproszę

Dziwne

-ale ty nie lu...

Nie dokończyłam bo Cleo spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem to było dziwne.poszłam wlać sok do dwóch szklanek ale to zobaczyłam było jak nóż w serce.zobaczyłam jak Mark całuje sie z Cleo.stałam jak mór nie mogłam z siebie nic wydusić.łzy zaczęły swobodnie spływać mi po twarzy.upuściłam szklanki i skaleczyłam przy tym stopy od szkła.Jacob zbiegł i gdy zobaczył Cleo lepiącą sie do Marka , mnie we łzach i dookoła mojej osoby rozbite szklanki wiedział co się stało.

-to nie tak jak myślisz!!

Mark zaczął się tłumaczyć(typowy facet) Jacob podszedł do mnie i chciał mnie przytulić ale odepchnęłam go tak że się przewrócił i uciekłam do najbliższego boiska.nogi bardzo mnie bolały od zranionych stóp w tenisówkach.gdy doszłam na boisko zaczęłam grać w kosza .nie uspokoiło mnie to więc oparłam się o ogrodzenie i zaczęłam zjeżdżać na ziemie.wcześniej zabrałam ze sobą kawałek szkła i zaczełamw robić kreski ta za to że jestem beznadziejna a ta za zł przyjaciółkę.ktoś obok mnie usiadł i wyrwał szkło.

-ufasz mi? Poznałam ten głos

-ufałam odparłam krótko

-kochałaś?

Miał czerwone oczy płakał

-jak ty sobie to wyobrażasz? Wiesz jak się czuję po tym co zrobiłeś.zdradziłeś mnie!!

Wykrzyczałam

-nie,to nie tak jak myślisz

-a jak?

-ona złapała mnie za nadgarstki więc nie mogłem jej odepchnąć i zaczęła mnie całować nic nie mogłem zrobić

Zaczęły mu lecieć łzy po policzku widać było że tego Niechciał. Oparłam głowę o jego ramie a on o moją głowę i tak siedzieliśmy płacząc jak małe dzieci

*******************

Macie jeszcze jeden dłuższy~autorka💙

Marzenie?raczej tak |J.S,M.T.C.L.L.DWhere stories live. Discover now