4

10 1 1
                                    

- Cześć Marta! - powiedziałem głośno, gdy weszliśmy do domu.  Po chwili z pokoju wyszła moja siostra i prawie nie zakrztusiłem się  swoją własną śliną, gdy zobaczyłem jej minę. - Marta, to jest Julia,  moja przyjaciółka. Julia, to jest Marta, moja starsza siostra -  dziewczyny uścisnęły swoje dłonie. - Marta, mamy sprawę do Ciebie. Julia  zapomniała kluczy od domu i czy ona mogłaby... - nie dokończyłem, bo  Marta klasnęła w dłonie i powiedziała, że mamy iść do salonu usiąść a  ona przyniesie nam spaghetti. Poszliśmy więc do pokoju a po chwili Marta  przyniosła nam po talerzu pysznego makaronu i zostawiła nas. Widziałem,  że Julia była naprawdę głodna, bo skończyła przede mną. Zacząłem się  śmiać na co ona popatrzyła na mnie jak na idiotę.
- Z czego się  śmiejesz? Byłam głodna, próba gwałtu męczy - bez chwili wahania  przysunąłem się do niej na kanapie i posadziłem ją na kolanach. Oplotła  dłonie wokół mojej szyi i przytuliła się do mnie.
- Nikt Cię już nie  skrzywdzi, obiecuję - szepnąłem jej do ucha. Wyczułem, jak jej ciało  przebiega gęsia skórka. - zimno Ci? - skinęła głową - Okej, chodź,  pokażę Ci gdzie jest łazienka i dam Ci jakieś ciuchy do spania -  powiedziałem, prowadząc ją do łazienki. Dałem jej ręcznik, jakieś mydło,  moje bokserki i ulubioną bluzkę. Chciałem ją w niej zobaczyć. Po 15  minutach Julia wyszła spod prysznica i przyszła do mojego pokoju. Ja w  tym czasie zamieniłem dżinsy na dresy a koszulę wrzuciłem do prania.  Widziałem, jak Julia patrzy się na mój nagi tors i oczy jej się świecą.  Przyciągnąłem Julię do siebie i chwilę siedzieliśmy w ciszy po prostu  się przytulając. Po dłuższej chwili Julia wzięła moją twarz w swoje  drobne ręce.
- Boli Cię to? - dotknęła kciukiem najpierw mojej brwi a  pózniej wargi. Poczułem przyjemne mrowienie na ustach, chciałem poczuć  jej piękne usta na swoich.
- Julia... czy ja mogę... Cię pocałować? -  strzeliłem sobie w łeb w myślach, ty idioto. Jak można się o to pytać  dziewczyny. Ale ona tylko skinęła głową i przymknęła oczy. Wziąłem jej  twarz w swoje dłonie, była taka drobna i delikatna. Delikatnie musnąłem  jej wargi a ona wydała z siebie cichy jęk. Uśmiechnąłem się i pogłębiłem  pocałunek. Czułem się wtedy dobrze, z odpowiednią osobą w odpowiednim  miejscu i czasie. Niestety, trzeba tez oddychać, więc odsunęliśmy się od  siebie, by móc zaczerpnąć tchu. Julia usiadła na mnie okrakiem a ja  myślałem, że zaraz będę miał dziurę w dresach z przodu. Jedną rękę  położyła na moim torsie a drugą wplotła w moje włosy. Ja objąłem ją w  talii i całowaliśmy się tak dość długo. Ona masowała moją głowę, czasem  pociągając za kosmyki włosów i to mnie doprowadzało do szaleństwa.

Złapałem ją za uda i podciągnąłem ją w górę, wstając

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Złapałem ją za uda i podciągnąłem ją w górę, wstając. Przyparłem ją  do ściany, wciąż nie odrywając swoich ust od jej szyi, które nawet nie  wiem kiedy się na niej znalazły. Sprawiała, że szaleję i nie mogę się  opanować. Ale wiedziałem, że prawie się nie znamy i tak po prostu nie  można. Odsunąłem się i ostatni raz pocałowałem ją szybko w usta.  Uśmiechnęła się do mnie a ja odgarnąłem kosmyk jej włosów za ucho.
- Chodźmy już spać, okej? Już biorę swoje rzeczy i zostawiam Ci to łóżko - powiedziałem, zgarniając poduszkę i koc.
-  Dawid, czy... czy mógłbyś zostać? Chociaż do czasu aż zasnę, nie chce  być sama - stała w moich ubraniach i nie mogłem jej odmówić. Ona  położyła się na łóżku, przykryła kołdrą a ja usiadłem na brzegu i  gładziłem jej włosy aż zasnęła. Nie chciałem iść, więc zasnąłem siedząc  na podłodze a głowę mając na łóżku. Jeśli mój kręgosłup to wytrzyma,  jestem chyba jakimś pieprzonym Herkulesem.

Odkryte tajemniceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz