15

8 1 0
                                    

Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez otwarte okno. Musiało być wcześnie, bo do pokoju zawiał chłodny wiatr. Nie myliłem się, była 6:30. Wiedziałem, że już nie zasnę, więc poszedłem do łazienki, odbyłem poranny rytuał higieny osobistej i włączyłem laptopa. Gdzieś czytałem, że najlepiej zarezerwować bilety do Luwru wcześniej, więc wszedłem na stronę i wykupiłem 3 bilety - dla mnie, Julii i Klary. Wiem, że przyjechałem tutaj z Julią, ale pomoc nam się przyda. Najpewniej spędzimy tam cały dzień, więc nic innego już nie planowaliśmy. Wpadłem na pomysł, który spodoba się Julii. Śniadanie do łóżka. Zadzwoniłem do recepcji i poprosiłem o śniadanie do pokoju 43 na godzinę 8. Chcieliśmy wyruszyć na zwiedzanie Luwru najwcześniej jak się da. Po parunastu minutach zastanawiania się czy Klara jeszcze śpi, zadzwoniłem do niej.
- Bonjour, Klara. To ja, Dawid - przedstawiłem się do słuchawki.
- Ach, bonjour! Jakie macie plany na dziś?
- Zwiedzanie Luwru. Pomyślałem, że może mogłabyś nam towarzyszyć? Przed chwilą kupiłem 3 bilety, żeby zaoszczędzić czas. Co ty na to?
- Magnifiquement!* Przyjadę po was o 9 i pojedziemy razem.
- Super, au revoir!
- Au revoir!
Miałem dużo czasu, więc spakowałem w torbę najpotrzebniejsze rzeczy, napisałem do Marty i zszedłem na śniadanie. Zamówiłem naleśniki i kawę, które były wyśmienite.

Po skończonym śniadaniu wjechałem na górę i akurat wpadłem na lokaja, który wiózł wózek ze śniadaniem do pokoju Julii

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po skończonym śniadaniu wjechałem na górę i akurat wpadłem na lokaja, który wiózł wózek ze śniadaniem do pokoju Julii. Zanim wszedł, wręczyłem mu napiwek i powiedziałem, że to ja zamawiałem to śniadanie. Uśmiechnął się i zapukał do drzwi a ja wszedłem do swojego pokoju. Chciałem zaczekać aż Julia do mnie przyjdzie, ale po 5 minutach zasnąłem w dużym fotelu przy oknie.

Julia's POV

- Come in! - powiedziałam, gdy usłyszałam pukanie do drzwi. Ku mojemu zdziwieniu pojawił się lokaj, który wraz z wózkiem wprowadził do mojego pokoju przepiękny zapach naleśników i kawy. Usiadłam na łożku i spojrzałam na niego pytająco.
- Your boyfriend ordered it for you, madame.
- He's just a friend. But thank you.
- Enjoy your meal, madame.
- Merci, au revoir.
Gdy wyszedł, spojrzałam w końcu na tacę. Nigdy nie dostałam tak wspaniałe podanego śniadania.

Bez dłuższego zastanawiania się, zabrałam się za jedzenie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bez dłuższego zastanawiania się, zabrałam się za jedzenie. Po 10 minutach talerz był pusty a ja najedzona. Poszłam do łazienki i wykonałam poranne czynności oraz lekki makijaż. Musiałam dobrać coś wygodnego na całodzienne zwiedzanie.
W końcu zdecydowałam się na białą sukienkę i czarną, skórzaną kurtkę.

Odkryte tajemniceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz