-Nic wam nie jest?-pyta mama Luke'a wchodząca do pokoju, świecąc nam po oczach latarką.
-Wszystko gra mamo.
-To dobrze. Alice, mam nadzieję, że nigdzie się dziś nie ruszasz? Zostaniesz u nas na noc, dobrze? Mamy pokój gościnny naprzeciwko.
-Tak, zostaje. Dziękuję.-próbuje brzmieć jak najmilej.
-Ja ją do siebie wezmę.-uśmiecha się szyderczo Luke.
-Ja nie widzę problemu.-oznajmia tata chłopaka.-Jest ciemno, jest burza, a wy jesteście już prawie dorośli.
Jego ojciec jest na prawdę wyluzowany. Cieszę się, że nie panikuje, że zostanie dziadkiem jeśli będziemy spać w jednym łóżku. Mimo, że byliśmy na prawdę blisko. Trochę szkoda, że nam przerwali.
-Może...-zaczyna Luke gdy jego rodzice opuszczają pokój.
Znowu czuję na sobie gorące ciało chłopaka, który delikatnie przyciska mnie do łóżka.
-Chcesz się jeszcze pośmiać?-pyta, gdy nasze twarze są na odległości paru centymetrów.
-Nie. Idziemy spać.-odpowiadam z uśmiechem na twarzy.
-Ale idziemy się przespać, czy...
-Spać.-przerywam mu.
-No niech Ci będzie. Chcesz coś do spania? Bo jak dla mnie możesz spać w niczym.
-Zabawne. A teraz ze mnie zejdź i daj mi coś do spania.
Luke wybiera dla mnie dużą koszulkę, która sięga mi do kolan. Oczywiście nie dał mi żadnych spodenek, w sumie skąd miał by takie mieć. Stwierdziłam, że nie będę spać w jeansach, więc zdejmuje je.
Cieszę się, że nie założyłam babcinej bielizny. Mam na sobie czarne, koronkowe stringi. Dlaczego je włożyłam? Cholera.
-Fajne.-uśmiecha się Luke, świecąc na mnie latarką.
-Luke, przestań! Nie przeginaj.
-Bo co?
-Bo pójdę do gościnnego.-uśmiecham się zadziornie.
-Nie pójdziesz, boisz się.
Bez słowa ruszam prosto do drzwi, by udać się do innego pokoju.
-Dobra, przepraszam.-wymusza z siebie.
-No niech Ci będzie.-odpowiadam rzucając się na siedzącego chłopaka.
***
-Fajnie tanczysz.-komentuje Luke.
Zaskoczona odwracam się w stronę łóżka, na którym leży chłopak.
-Ile widziałeś?-krzyżuję ręce.
-Wystarczająco dużo.-uśmiecha się kierując wzrok na dół.-Ale ty wiesz, że koszulka Ci się zawinęła?-śmieje się.
__________________
☆☆☆? ❤❤
CZYTASZ
~I Hate That I Love You~
Romansa- Jesteś okropny. Przestań zatruwać mi życie! -Czemu nie powiesz mi tego w oczy?-słyszy w słuchawce telefonu. -Nie ma problemu, mogę to zrobić w każdej chwili. - To się odwróć mała. Alice, poukładana, popularna, idealna. Co, jeśli pewien chłopak, od...
