Gdzie on jest do cholery? Jezu martwie sie szukam go już 2h byłam we wszystkich miejscach w jakich mógłby być... Nie wiem co robić..
Od: Tills mój skarb ❤
Leo wrócił do domu.. Jest pijany i pobity.. Nie wiem co się stqło ale proszę przyjedź tu. Może tobie coś powie...Do: Tills mój skarb ❤
Jezu 😱 Zaraz będę.. 😭😭Kurwa jestem na drugim końcu miasta.. Jak ja się teraz tam dostane?.. Może będę miała autobus. Pobiegłam na przystanek nie ma kursu po 1 w nocy.. To są kurwa jakieś kpiny. Dzwonie po taksówke. Wyciągnęłam telefon z kieszeni. Nie no zajebiście.. Rozładowany telefon, brak kursów autobusu, jestem na drugim końcu miasta.. Co ja mam do chuja teraz zrobić. Popłakałam się i zaczęłam biec. Biegłam już jakieś 40 minut. Super normalnie nawet nie wiem która jest godzina czy z Leo wszystko ok.. Nagle zobaczyłam jakąś taksówke. Biegłam w strone pojazdu. Zatrzymał się.
Wsiadłam do samochodu, podałam adres i ruszyliśmy. Ciągle płakałam.
- Która godzina? - zapytałam taksówkarza
- Za 10 trzecia
- Dziękuję.
Jechaliśmy długo aż wkońcu dojechaliśmy.
- 100 złotych się należy piękna damo - powiedział taksówkarz patrząc w mój dekold
- Idota! - krzyknęłam i rzuciłam pieniądze na fotelWbiegłam do domu Leo. Zobaczyłam jak Tills i Victoria zadają mu pytania, a on na nie nie odpowiada.
- Leo.. - popłakałam się jeszcze vardziej i podbiegłam do chłopaka
- Jess.. - powiedział i się na mnie popatrzył
- Ja z nim porozmawiam - skierowałam to zdanie do Tills i Victorii
- Dobrze - powiedziała Victoria
- Chodź na góre. - pomogłam mu wstać i zaprowadziłam do pokoju
- Więc? Co się stało do kurwy? - zapytałam kładąc go na łóżko
- Nic.. Poszedłem do Patrica i była mała imprezka.. Wyszedłem i 3 gości się do mnie przyczepiło - powiedział a ja ledwo zrozumiałam
- Jezu Leo.. Dobrze wiesz jaki jest Patric do cholery.. Pieprzony ćpun i żul.. Kogo ty z siebie robisz? Chcesz skończyć tak jak on?
- Przepraszam..
- Dobra weź idź już spać..
Zeszłam na dół poszłam do salonu i powiedziałam
- Dobranoc pani Victorio. Pa Tills - przytuliłam ją
- Zostań - powiedziała mama Leo
- Nie mam nic do spania a poza tym nie chce robić problemu
- Ja Ci dam jakieś ciuchy. I ty nigdy nie robisz problemu- powiedziała Tills, gdy nagle poczułam czyjeś ręce na talii
- Leo! Miałeś iść spać! - zaczął mnie całować po szyji odsunęłam go i pokazałam wzrokiem że ma wypierdalać
- Więc ? Zostaniesz? zapytała Tilly
- No okej
- To chodź dam Ci coś do spania - poszłyśmy na góręTilly dała mi jakieś ciuchy po czym położyła się spać, a ja poszłam do chłopaka.
Przebrałam się i położyłam obok niego.
- Jess?
- Śpij już..
- Kochanie - zaczął mnie całowaćPrzykleił się do mnie jak mordoklejka do zęba.
Nagle poczułam jego ręce na moich pośladkach.
- Przestań..
- No Jess..
- Leo do cholery jesteś najebany. I ponoć cię wszystko boli po pobiciu więc weź te łabska i idź spać
Odwróciłam się i poszłam spać.*pov Leo*
Obudziłem się a obok leżała moja księżniczka. Nic z wczoraj nie pamiętam. Dałem jej całusa w policzek i zszedłem na dół.
Wypiłem chyba z 2 butelki wodym. "Kac morderca nie ma serca". Jezuu chce umrzeć. Poddałem się i wróciłem do łóżka.*pov Jess*
Obudziłam się a ten pacan oczywiście nadal spi. Boże czasami serio mam ochote go zabić. Wyciągnęłam jego ładowarkę i podłączyłam telefon. Mama nawet nie zadzwoniła.. Widać, że ma mnie w dupie. Liczy się tylko praca i ten pierdolony Kamil. Nienawidze go.
- Cześć kochanie.
- Hej.
- Jesteś głodna?
- Troche
- Chodź coś zjemy - dał mi buzi w czołoZjedliśmy i poszliśmy do znajomych.
Nie mam weny twórczej :((( Help..
Postaram się jutro dodać następny rozdział
CZYTASZ
Please.. Don't go.. | L.D |
Fanfiction14 letnia Jess poznaje 16 letniego Leondre. Znają się od kilku dni a ufają sobie jak nikomu innemu. Już na samym początku mają swoje wzloty i upadki. Czy to tylko przyjaźń? Czy 16 latek powie jej co do niej czuje? Sprawdż czytając "Please.. Don't go...