14 letnia Jess poznaje 16 letniego Leondre. Znają się od kilku dni a ufają sobie jak nikomu innemu. Już na samym początku mają swoje wzloty i upadki. Czy to tylko przyjaźń? Czy 16 latek powie jej co do niej czuje? Sprawdż czytając "Please.. Don't go...
Leżeliśmy na łóżku wpatrując się w sufit. - Która godzina ? - zapytałam - 14 moja 14-stko - zaczął się śmiać - Ktoś powiedział, że jestem twoja? - uśmiechnęłam się - Ja tak mówie - przytulił mnie - Coś czuje, że będzie duża drama na bambinos hahah. Jak się o nas dowiedzą - Niech sobie będzie - powiedział po czym dał mi buziaka w czoło - To kiedy im powiesz? - Teraz - powiedział zadowolony - Noo okeej - powiedziałam niepewnie po czym oboje zaczęliśmy się smiać - No to chodź wstawimy zdjęcie na "insta" - przyciągnął mnie do siebie - Ale ja nie wyglądam! - Oj przestań - Leo do cholery! - zaczęłam krzyczeć na niego gdy zaczą robić zdjęcia - No co ? Popatrz jakie śliczne
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Może być hahaha - stwierdziłam - "Moja jedyna księżniczka. Nikomu Cię nie oddam. Kocham Cię skarbiee 👑💪❤" - Ja już czekam na tą drame - zaczęłam się śmiać - Hahah noooo
*pov Leo* - Dopiero 16? - Noo - To idziemy gdzieś - zapytałem - Gdzie?? - usłyszałem słodziutki głos mojej księżniczki - Galeria? Basen? Kino? - zacząłem wymieniać - Mi to obojęne - spojrzała na mnie - To może do kina na jakiś horror hmm? - No okej. Tylko chodźmy jeszcze do mnie to się ogarne - Okeeej
*pov Jess* Z trudem wstałam z łóżka i poszłam na dół za chłopakiem, który już ubierał buty. - Poczekałbyś - zaczęłam się śmiać - Na Ciebie zawsze - przyciągnął mnię do siebie i pocałował - Aleś ty słodki hah - ubrałam buty - Gotowa? - zapytał - Yessss - pocałowałam go w policzek i złapałam za rękę
20 minut później byliśmy już pod drzwiami mojego domu. Otworzyłam je i zaciągnęłam chłopaka do pokoju. - To co robimy, że mnie tak zaciągasz do twojego pokoju? - zaczął się cieszyć - Idiota! - szturchnęłam go - No co ? - objął mnie w talii - No nic. Siadaj tu a ja ide się pomalować. - Okeej
*20 min później* - Długo jeszcze ? - zapytał znudzony - Nie już wychodze - odpowiedziałam spokojnie wychodząc z łazienki - Ugh wkońcu! Nie ogarniam tego ile można się malować? - Zazwyczaj jakoś 40-60 minut haah - O Boże - uderzył ręką w czoło - To ja się jeszcze przebiore hahah - No ale szybkooo proszeee - Dobrze. Kochanie. - odpowiedziałam poważnie Podeszłam do szafy i wyciągnęłam krutkie spodenki z wysokim stanem i różnowy crop top z napisem "BAD". - Uuu ale ty "BAD" - zaczął się śmiać wstając z łóżka - Spadaj ułomie! - krzyknęłam robiąc "rozwalonego koka" - Gotowaa? - Tak możemy iść - wyszłam z pokoju biorąc telefon z biurka Ubrałam różowe Air Max i poszłam po stówe, którą zostawiła mi mama. Wzięłam pieniądze i wyszłam razem z chłopakiem. Leo złapał mnie za rękę. To jest cudowne jak szczęśliwa jestem, gdy on jest obok. Szok. - O nie tylko nie to. Już się zaczyna. - zaczął się śmiać - Co?! - nie ogarnęłam - Tysiące ludzików z aparatami równa się "Leondre Devries ma dziewczyne" na pierwszej stronie "Bravo" - Pocałuj mnie może ładne zdjęcie będzie - zażartowałam i nagle poczułam jego usta na moich Gdy już się oderwaliśmy od siebie powiedziałam - Żartowałam haha! No ale Ci powiem. Postarałeś się Devries. - Ja się zawsze staram. Dla Ciebie. - Oooo!!! - powiedziałam gdy wchodziliśmy do kina Leo poszedł kupić bilety a ja usiadłam sobie na fotelu. Nagle zobaczyłam jak chyba z 40 lasek stoi wokół Leo. Podeszłam do nich i słyszałam tylko. - Co to za laska na Insta? - To twoja dziewczyna? - Z tym zdjęciem na IG to na poważnie? - Zdradzasz bambinos!! - Znalazłeś sobie jakąś pustą lale... W pewnym momencie oburzone laski przestały się drzeć na całe kino i usłyszałam głos mojego chłopaka. - Dziewczyny! Tak mam dziewczyne! I kocham ją najmocniej! Ani wy ani nikt inny tego nie zmieni! Musicie to zaakceptować! Mam prawo do bycia szczęśliwym! A jestem szczęśliwy tylko i wyłącznie z nią! - chłopak przedostawał się przez tłum w moją strone i w pewnym momencie złapał mnie za rękę i skierowaliśmy się w stronę sali.