Jest osobą której nigdy nie miałam..

10 2 0
                                    

Jestem z Leo juz 2 lata i poł roku ❤ Awhh najlepszy czas w życiu... Szybko to zleciało.. Chociaż momentami ciągnęło się (Śpiączka Leo).. Nadal mieszkam z Leosiem nie chciałam wracać do matki dla której byłam niechcianym bachorem.. Mam juz, albo dopiero prawie 18 lat :) Leo już prawie 20.. Ale on stary hahah.. 
- Leo! - krzyczałam z kuchni
- Tak kochanie ?! - słyszałam głos mojego księcia
- Spokowałeś się?? - zapytałam
- Tak spokowałem wszystko - usmiechnął się
- Za 20 minut musimy wyjerzdzać - oznajmiłam Leondre wycierając ręce w ścierkę
- Okej ide jeszcze sprawdzić czy mi się telefon naładował a ty już się zbieraj - dał mi całusa w policzek i wyszedł schodami w górę

Przytulałam kobietę...
- My też będziemy tęsknić - odparłam przez płacz.. Mame Leo trakotowałam jak moją mamę.. Jest dla mnie osobą z którą zawsze mogłam porozmawiać.. Jest osobą, której nigdy nie miałam.. Jest idealną matką..
- Jess.. - usłyszałam smutny głosik
- Tilly skarbie.. - przytuliłam ją z całej siły - Będę cholernie tęsknić siostrzyczko.. Pamiętaj żeby do mnie pisać myszko.. Kocham Cię! - jeszcze bardziej się rozpłakałam
- Tak wiem mamo.. - usłyszałam szept chłopaka - My już musimy jechać - podniósł walizki i ruszył w stronę taksówki

Jesteśmy już w samolocie.. Za około 2 godziny powinniśmy być już w Polsce. Nie wiem czy wam mówiłam, ale tak jestem Polką ❤ Do Walii wyjechałam z mamą kiedy miałam 3 latka.. W Polsce mamy nie wielką ilość rodziny.. Ale raczej nie utrzymujemy kontaktu..

- Ojejku.. Śliczna jest. - powiedziałm z zachwytem patrząc na wielką willę
- I nasza - uśmiechnął się

Weszliśmy do środka. Gdy drzwi wejściowe się otworzyły zobaczyłam piękny korytarz. Poszłam prosto. Po lewej stronie były zakręcone, podświetlane schody prowadzące na nastęne pięro, a obok schodów były drzwi. W pomieszczeniu obok schodów znajdowały się różne środki czystości itp. Po prawej stronie korytarza była wielka kuchnia z wysepką na środku połączona z rówinie dużym salonem. W salonie były piękne meble i duży telewizor. Przechadzając się tak po wszystkich pomieszczeniach, które znajdowały się na góre zauważyłam, że obok wejścia do domu są jeszcze jedne drzwi. W momencie miedy je otworzyłam znajdowała się tam śliczna łazienka. Gdy wyszłam na  góre były tam 4 pomieszczenia. Po prawej stronie były 2 pary drzwi. W pierwszych drzwiach był duży pokój czyli nasza sypialnia. Obok był następny pokój który był mniejszy niż nasza sypialnia. Mimio to był duży. Było jedno okno naprzeciw wejścia. Nadawało ono klimat. Rozejrzałam się wokół ściany były szaro-rózowe, było duże łóżko postawione w prawym rogu pokoju i duza szafa po lewej. Przez okno poadały pojedyncze pasma świała, które odbijały się od jasnych paneli i rozprzestrzeniały po większej części pokoju.

- Jest cudownie - przytuliłam go mocno
- Cieszę się, że Ci się podoba - uśmiechnął się - Chodź zobaczyć reszte! - złapał mnie za rękę i poszliśmy oglądać reszte ogromnego domu !

Z trudem napisałam ten rozdział :D Przepraszam że nic nie dodawałam ale miałam pewne problemy ale już jest ok :) Postaram się nadrobić zaległości haha ;* Zapraszam do gwiazdkowania i komentowania 👊 Motywacja musi byc ;*

Please.. Don't go.. | L.D | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz