#12

11 3 1
                                    

Obudziłam się. Spojrzałam na telefon. 13:12. Zeszłam na dół. Sama nie wiem po co i za chwile wyszłam na górę.
- Kurwa - popłakałam się i rzuciłam na łóżko
Chce kurwa mać cofnąć czas. Wrócić do tego co było. Bez tej pieprzonej Sky. Przyjaciółeczki Leo.
Nagle w myśleniu przerwał mi dzwonek do drzwi. Otarłam łzy i zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam cudowną Sky.
- Mogę wejść?
- Ta jasne - przewróciłam oczami i zamknęłam za nią drzwi
- Masz może wode - zapytała
- I co kurwa jeszcze? - pomyslałam po czym wymamrotałam ciche "tak"
Poszłyśmy do salonu dałam jej szklanke wody i usiadłyśmy na kanapie.
- Więc? Po co przyszłaś? Coś się stało? - zapytalam wzruszajac ramionami
- Tak. Stało się to że ty i Leo totalnie do siebie nie pasujecie. On Cię nie kocha i nidy tego nie robił. Poprkstu nie chciał cię ranić i ci tego nie mówił. Zerwij z nim. Bo jak nie to inaczej sobie porozmawiamy. Szmato. - uśmiechnęła się i wylała na mnie wode
- Ty jesteś jakaś pojebana dziewczyno. Wez wypierdalaj z tego domu i nie wracaj. - wypchnęłam ją za drzwi
Zamknęłam je i wyszłam na góre.
Wiedziałam że ona coś do niego czuje. Chce zjebać nasz związek. Boże. Wkurwiłam się na maxa. Mam to w dupie. Wyciągnęłam pierwsze lepsze ciuchy, poszłam się umyć i skierowałam w stronę domu chłopaka. Weszłam do domu i pierwsze co zobaczyłam to Sky tulącą się. Do kogo? Oczywiście do Leo. Bo jak kurwa inaczej :) Podeszłam do nich. Uderzyłam ją w twarz. I wywaliłam z domu.
- Co ty kurwa odpierdalasz? - zapytałam przez płacz
- Co ja odpierdalam? Kurwa dziewczyno. To ty robisz jakieś chore akcje. Serio? Uderzyłaś ją w twarz bo się przytuliła do mnie? - krzyczał
- A co kurwa? Miałam usiąść obok i na to potrzeć? Jak jakieś szmacisko tuli się do mojego chłopaka? - zapytałam
- Tak. I nie nazywaj jej szmatą! A teraz wyjdz pokazał na drzwi

Please.. Don't go.. | L.D | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz