Slenderman

890 34 3
                                    

Była sobie 7-letnia dziewczynka imieniem [t/i].[t/i] bardzo Lubiąża chodzić nad jeziorko ,które kryło się w głębi lasu. Nikt o nim nie wiedział ,w końcu komu miała o tym powiedzieć ,gdy zawsze jej rodzice byli w pracy. Zawsze wstawała rano ,gdy jej rodzice już wyszli i udawała się nad to jeziorko. Zawsze gdy siedziała w jego okolicy słyszała płacze i krzyki oraz błagania o pomoc dzieci. Zawsze to ignorowała ,bo myślała iż dzieje się to w jej głowie. Mijały lata a [t/i] zawsze przychodziła nad to jeziorko. Aż w końcu nadszedł czas gdy [t/i] miała własne dziecko. Był to młody przystojny po tatusiu chłopczyk. [t/i] nazwała go [jakieś imię]. Pewnej nocy usłyszała płacz swojego dziecka. Szybko pobiegła do jego pokoju i usłyszała szept.
-Mamusiu nie ruszaj się...on tu jest -szepnął jej synek
-Kto?-spytała przerażona matka
-Pan bez twarzy ubrany w garnitur-opisał chłopiec
-Jak się nazywa?-znów zapytała drżącym głosem
-Slender...moja droga [t/i]-tym razem odpowiedział jej nieznany głos w głowie,a potem ciemność i krzyk jej pociechy. Nie wiadomo ile minęło czasu ,aż [t/i] się obudziła koło jeziorka. Usłyszała krzyk swojego dziecka i pobiegła na końcówkach sił. Widok ,który ujrzała zszokował ją. Na gałęziach drzew wisiały ciała dzieci w tym jej syna. Nie mogąc tego wytrzymać utopiła się w jeziorze gdzie zginęło wiele innych matek...
TIME SKIP
Nad tym samym jeziorkiem siedziała młoda dziewczyna i też słyszała krzyki dzieci...

Psycho One-shot Book {PL}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz