LEMON Emmett x vampire!reader

474 7 0
                                    

*[t/i]
Z moim ukochanym zboczeńcem jestem od kilku dobrych lat. Pokochałam go całym swoim sercem. Mieszkamy w innym mieszkaniu niż reszta rodziny bo tak lepiej dla nas...oczywiście odwiedzamy rodzinę albo oni nas choć dzisiaj tego w planach nie mieliśmy. Aktualnie siedze przeglądając czy coś ciekawego leci w telewizji choć słabo to widzę...z tego też powodu wyłączyłam urządzenie i rozłożyłam się na kanapie przymykając oczy. Rozkoszowałam się ciszą i spokojem jaki panował w domu ,który został przerwany otworzeniem drzwi przez co otworzyłam oczy i spojrzałam na nie a widząc tam Emmett'a posłałam mu uśmiech.
-Jak widzę polowanie się udało...-zauważyłam podnosząc się do półsiadu a chłopak podszedł do mnie wcześniej zamykając drzwi
-Żebyś wiedziała ,że sie udało-odparł siadając za mną a ja oparłam sie o jego umięśniony tors na co ten mnie przytulił.
-To co robimy...?-spytałam się przymykając oczy a chłopak pocałował mnie w szyję po czym oparł o nią swoją brodę
-A co chcesz?-również sie zapytał specjalnie zaznaczając dwuznaczność swoim tonem głosu na co ja się uśmiechnęłam
-No nie wiem...-odparłam udając zamyśloną-...ty mi to powiedz-dodałam obracając się do niego w taki sposób ,że byłam pomiędzy jego nogami a rękoma się opierałam o jego tors na co chłopak tylko się uśmiechnął a potem mnie pocałował a nasze języki przystąpiły do wojny o dominację. Był remis ale jakoś żadne z nas nie miało ochoty na nowo zawalczyć o władzę i jego ręce zjechały na moje plecy pod koszulkę podwijając ją lekko do góry. Ja natomiast zabrałam się jedną ręką za rozpięcie jego spodni jednocześnie też robiąc mu malinkę na szyji po której i tak długo ślad nie zostanie ale to nieważne. Zamruczałam cicho gdy jego usta przeniosły się na moją szyję całując jej każdy skrawek.
-Nie pozwalaj tak sobie...-powiedziałam z uśmiechem na twarzy i zdjęłam chłopakowi koszulkę dłonią zarysowując jego mięśnie jakie miał.
-A to czemu....?-spytał się patrząc w moje oczy i jego jedna dłoń znalazła się u mnie na biodrze zjerzdzając na odłonięte udo przez to że miałam na sobie spódniczkę do jego połowy i dłonią wkroczył pod spódnicę
-Za bardzo się śpieszysz...-zauważyłam po czym go pocałowałam namiętnie a chłopak oddając pocałunek ściągnął mi majtki.
Kiedy odsunęliśmy swoje twarze od siebie on miał na twarzy ten swój uśmieszek i palcem wszedł do mojego wnętrza na co jęknęłam cichutko. Zaczął nim poruszać szybko przez co nie miałam chwili aby jakoś sie odwdzięczyć mu za to. Dałam rękę w jego włosy i przeczesałam je mrucząc z przyjemności jaką mi chłopak dawał.Drugą ręką ściągnął mi koszulkę oraz przy okazji rozpiął stanik odrzucając rzeczy za siebie. Podniosłam się i ściągnęłam z niego spodnie zostawiając bokserki ,w których formował się już nie małej wielkości namiocik. Uśmiechnęłam się lubieżnie i znowu położyłam się na chłopaku całując go namiętnie co oczywiście on odwzajemnił bez żadnych zbędnych przeciągań tej chwili. Moje ręce zeszły przez jego tors do bokserek obniżając je aby następnie potrzeć jego czubek. Emmett na ten mój gest się tylko szerzej uśmiechnął i nabił mnie na swoje krocze. Uniosłam delikatnie biodra do góry aby potem opaść na chłopaka i ponowiłam tą czynność jeszcze kilkanaście razy. W moim podbrzuszu kumulowało sie dobrze znane mi uczucie. Nagle chłopak położył mnie pod sobą i sam od razu zaczął sie błyskawicznie poruszać a ja wplątałam reke w jego włosy czując bardzo dużą przyjemność z tego co robił. Nie zajęło długo abyśmy oboje doszli. Pociągnęłam chłopaka do siebie i zanim połączyłam nasze usta w pocałunku wyszeptałam
-Kocham ciebie
Chłopak wyszeptał to samo i zajęliśmy się drugą rundą....

Psycho One-shot Book {PL}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz