net

3.9K 580 153
                                    

a/n: boli mnie brzuch i źle się czuję, a i tak zmuszono mnie do pisania ;;; 

a/n: boli mnie brzuch i źle się czuję, a i tak zmuszono mnie do pisania ;;; 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


/perfect

 Więc, mówicie, że jestem przeklęty, bo widzę i potrafię rozmawiać z Króliczkiem?  Trzynastoletni Taehyung wydął nieznacznie dolną wargę i bezmyślnie obijając piętą niską podmurówkę, wlepił swoje wielkie oczy w sympatyczną staruszkę - a raczej w jej błądzące po tym świecie odbicie, zwykłego i może trochę zwariowanego ducha. Tuż obok siwej kobiety, ubranej w kanarkowo żółte ponczo, siedziały dwie inne nastolatki - w tym jedna ubrana w zwichrowany mundurek, druga zaś z kolczykiem w nosie - i  jeden chłopak, na oko siedemnastoletni, o fioletowych włosach.

Wszyscy martwi aż do bólu, ale Kim przywykł do tego, że duchy szukają z nim chociażby najmniejszego kontaktu. Dlatego majtając nogami w powietrzu, otoczony nocnymi zjawami, wysłuchiwał ich rad, co do tego, aby najlepiej ograniczył kontakt ze swoim Starszym Przyjacielem, Kostuchą.

 Koteczku!  zaskrzeczała najstarsza ahjumma i zwracając wreszcie uwagę roztargnionego trzynastolatka, wycelowała w niego sękatym palcem.  Nikt z żywych nie zadaje się z samą Śmiercią! Kostucha Jeon jest jedną z najgorszych jednostek na tym rewirze. Jeszcze żadnej Zbłąkanej Duszy nie przepuścił i od razu zabierał takie aniołki jak Ciebie na drugą stronę!  ostrzegła młodego i z każdym swoim słowem, wwiercała swoje kościste palce pod żebra Taehyunga, aby ten przestał się wreszcie szczerzyć w ten nieprzyzwoicie beztroski sposób.

 Ale ahjumma! — jęknął cicho chłopiec i marszcząc lekko nosek, potarł palcami obolałe miejsce, gdzie palce starszej zjawy atakowały jego delikatne ciało.  Króliczek jest dla mnie grzeczny i tylko żartuje, że wyśle mnie gdzieś daleko. Boi się mnie nawet dotknąć!  wyszeptał w sekrecie w stronę zgrai duchów i zadygotał z zimna, gdy fioletowłosy rozburzył mu palcami starannie ułożone włosy.

Rzucając w stronę siedemnastolatka oburzone spojrzenie, strzepnął jego rękę ze swojego czubka głowy i wygładził palcami ciemne kudły.  Nawet w tych swoich rękawiczkach ciągle przy mnie człapie. — przypomniał sobie i spojrzał gdzieś w dal, tonąc w swoich wspomnieniach jakie tylko zdołał stworzyć razem ze swoją ulubioną Kostuchą.

 Nie dotknął Cię jeszcze?  spytała naraz zaciekawiona dziewczyna w podartym, szkolnym mundurku i pochyliła się nad trzynastolatkiem tak mocno, że Taehyung byłby w stanie zliczyć praktycznie wszystkie piegi na jej widmowej skórze. Widząc, jak Kim energicznie zaprzecza, uśmiechnęła się dość przygnębiająco i pstryknęła nastolatka w czoło.

 Posłuchaj się teraz swojej noony, dobrze Taeh-ah?  poprosiła jedynego wśród nich żywego i objęła go opiekuńczo bladym ramieniem.  Gdy Ponury Żniwiarz dotknie żywej osoby, widzi jej... przeszłe życie. Kim była, czego dokonała, bądź do jakich haniebnych czynów się dopuściła. Umie też względnie określić, czy czeka człowieka szczęśliwy lub też tragiczny los. A Żniwiarze nie lubią takich rzeczy wiedzieć, bo to oznacza dla nich więcej pracy.  przymknęła oczy i dopiero po kilku sekundach, uchyliła jedną powiekę i zerknęła na zaciekawionego chłopca.  Przyjmij do wiadomości, że są zwyczajnie leniwi na takie ekscesy, ale z Tobą może być inaczej.

fate;  jjk x kthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz