< 10 >

59 1 0
                                    

- Daleko jeszcze ?-zapytał się zniecierpliwiony Tinex. – Za 10 minut będziemy na miejscu- powiedziała Nya. – Dobra tyle wytrzymam- powiedział Tinex. W tym czasie w pokoju Lloyda. – Morro i co z nim ?-zapytała się zmartwiona Diaxy. – Nie jest dobrze, Lloyd nie będzie mógł walczyć, ale po za tym jest dobrze- powiedział Morro. – Na pewno ? To czemu Lloyd jest nie przytomny?- zapytała się Diaxy. – Spokojnie odzyska przytomność- powiedział Morro, ale jego myślach było inaczej: a co będzie jak On się obudzi i nie będzie nic pamiętał....oby tak nie było...ale nie oto się martwię najbardziej....ale o jego lewą nogę...spójrzmy prawdzie w oczy jego noga jest w bardzo złym stanie...oby nie doszło do najgorszego....-Morro , Morro jesteś tam?- zapytał się Clause. – Tak , jestem zamyśliłem się a co ?-zapytał się Morro. – Już jesteśmy na miejscu –powiedział Clause. – Aha to chodźmy- powiedział Morro. Wszyscy wyszli już z perły oprócz Diaxy która została i czuwała przy Lloydzie. Pozostali skierowali swoje kroki ku teatrowi. Po drodze do teatru tłumy ludzi witali Ninja. Jednak Ninja wiedzieli że muszą jak najszybciej dojść do teatru. Więc nie bardzo mogli rozmawiać z mieszkańcami. W końcu po 15 minutach doszli do teatru. Kai'owi przypomniało się że puchar był na scenie. Więc tam też poszli ale zamiast pucharu zobaczyli pobitego Cole'a. – Cole braciszku nic ci nie jest?- zapytał się Tinex . – A jak ci się zdaję ja się ledwo trzymam na nogach- powiedział Osłabiony Cole. – E Cole a czemu nie jesteś już duchem ?-zapytał się zszokowany Kai. – Tom przez kwiat ziemi , od momentu gdy go zjadłem to powili przestawałem być duchem, aż do teraz bo znowu jestem człowiekiem- powiedział Cole. – Już zaraz cię uwolnię – powiedział Tinex. – Nie!! Nie rób tego to pułapka- powiedział Cole. Ale Tinex go nie posłuchał i poszedł go uwolnić gdy to chciał zrobić to nagle z góry poleciały bardzo ciężkie przedmioty i to prosto na niego. W oczach Cole'a pojawiły się łzy. Gdy nagle Tinex wszystko podniósł , okazało się że Tinex właśnie zdobył pełnie możliwości. Po czym podbiegł do Cole'a i go uwolnił. Już mieli wracać na perłę gdy nagle przed wyjściem pojawił się Samukaj z całą armią szkieletów. – I co teraz?- zapytał się Kai. – Jak to co walczymy- powiedział Jay. Co się stanie dalej? Co będzie z Lloydem? I czy Ninja wygrają walkę z Armią Samukaja?....CDN.....

unusual familyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz