-Co się stało ?-zapytał się zdziwiony Cole. – Jak to co nie pamiętasz jak mroczny władca cię opętał ?-zapytał się Zane. – A tak coś pamiętam i on kogoś chciał w zamian za mnie no nie ?-zapytał się Cole. – Tak chciał – powiedział Kai. – Ale kogo chciał ?-zapytał się Cole. – A kogo brakuję –powiedział Jay. – O nie tylko mi nie mówcie że On ma Lloyda – powiedział Cole i zaczął płakać. – Tak ma – powiedział Jay. – Nie ! to moja wina –krzyknął Cole i wybiegł stamtąd ze łzami w oczach. – Cole to nie twoja wina poczekaj –powiedział Morro i pobiegł za nim.- No i co teraz ?-zapytał się Jay. Nagle telewizor włączył się. – Ja wam powiem co a to że jak chcecie zobaczyć Lloyda żywego to przybądźcie do wąwozu wielkich i tam go zobaczycie ale pośpieszcie się bo jak nie to zobaczycie go już martwego Hahaha- powiedział Mroczny Władca. Poczym na ekranie pokazał się Lloyd. – Nie błagam ratujcie mnie!!! Ja chcę żyć!!, z jego oczu zaczęły lecieć łzy., po czym obraz znikł a telewizor się wyłączył. – No i co robimy ?-zapytał się Kai. – A jak ci się wydaje lecimy do wąwozu –powiedział Jay. W tym samym czasie w pokoju Cole'a. – Nie płacz Cole to nie twoja wina – powiedział Morro i próbował pocieszyć Cole'a. – Ale jak Władca złapał Lloyda?- zapytał się zapłakany Cole.- Powiedział wymiana Lloyd za ciebie , ja i mój wujek się nie zgodziliśmy ale Lloyd zdecydował i poszedł w kierunku mrocznego władcy a potem ten go złapał i znikł – powiedział Morro który przytulał Cole'a. – Czemu Lloyd to zrobił ?-zapytał się Cole. – Nie wiem zalesię domyślam że zrobił to bo mu zależy bardziej na przyjaciołach niż na Nin samym- powiedział Morro. Nagle do pokoju wparował Kai. – Kai co się stało? -zapytał się Morro. – Lecimy do wąwozu wielkich ratować Lloyda- powiedział Kai . – Ale skąd wiecie że on tam jest?- zapytał się Morro . – Mroczny władca wysłał wiadomość i nam to powiedział , chodźcie sensie Wu chcę was widzieć na mostku- powiedział Kai. Cole i Morro wstali i poszli razem z Kai'em na mostek. –Już jesteśmy – powiedział Morro. – To dobrze – powiedział Wu. – Nya za ile będziemy w wąwozie zapytał się Garmadon.- Za 10 minut (perła leciał jak oni byli jeszcze w pokoju) - powiedziała Nya. Po 10 minutach perła wylądowała w samym środku wąwozu. – No witam was i widzę że są wszyscy – powiedział władca i zaczął się śmiać. – Tak jesteśmy wszyscy – powiedział Cole i dodał :- Oddawaj Lloyda mroczny debilu. – Jasne ze go oddam ale martwego Hahaha – powiedział władca i przeraźliwie się śmiał. – Oddawaj Lloyda – krzyknęli wszyscy, po czym rzucili się na Władce. Co się stanie dalej ? i Czy Ninja uratują Lloyda ?......CDN....
CZYTASZ
unusual family
Fanfiction"Wszyscy Ninja byli już żonaci , ale tylko Lloyd jeszcze nie wziął ślubu z Diaxy , ale pozostali już się przygotowywali to tego wydarzenia. Wszyscy mieszkali w wielki domu w samym centrum stolicy Ninjago." ~ Fragment opka ~