Złota perła doleciała do Dojo Garmadona. Morro opuścił jej pokład , po czym poszedł pod drzewo przyjaźni , tam obok drzewa siedziała związana i bardzo smutna Jrix. Morro podbiegł do niej i ją uwolnił. – Jrix co się stało ?-zapytał się Morro. – Nie wiem gdzie jest nasz Karo Silver mnie z nim rozdzieliła , martwię się o niego- powiedziała Jrix i przytuliła się do męża. Już mieli iść razem na pokład złotej perły gdy nagle prosto na nich zaczęły lecieć konary drzew. Morro próbował je odepchnąć ale jego lewa noga utknęła między korzeniami. Na szczęście Jrix mu pomogła się wydostać i razem uciekli na pokład złotej perły. W tym samym czasie w pokoju Lloyda. On się zaczął budzić. – Czy ja żyję , ale czemu ja chciałem umrzeć nie – powiedział Lloyd. – Synku ale dla czego chciałeś się zabić ?-zapytał się zamówiony o niego Garmadon. – Tato ja nic nie czuje , nie czuje nóg ,nie czuje całego dołu mojego ciała , dla tego postanowiłem się zabić , nie chciałem byś widział jak cierpię – powiedział Lloyd, z jego oczu poleciały łzy. – Lloyd nie martw się tym, nie poddawaj spokojnie będzie dobrze – powiedział Garmadon – Tato ale ty serio tak myślisz ?-zapytał się nie pewnym głosem Lloyd. – Tak , serio tak myślę – powiedział Garmadon, po czym wytarł jego twarz mokrą od łez. Lloyd nie wytrzymał i się przytulił do Taty. W tym momencie do pokoju przyszedł Morro razem z Jrix. Lloyd nie był zdziwiony. – Lloyd masz przed chwilą wleciała na pokład – powiedział Morro i przekazał pudełko dla Lloyda. Pudełko było zawiązek białą wstążką . Lloyd od razu je otworzył , w środku znalazł łańcuszek ale nie był to łańcuszek Diaxy ale Eweni. – No dobra to ja nic już nie rozumiem , a czemu no jest brudny z krwi ?-zapytał się Lloyd. Wszyscy milczeli. Lloyd położył łańcuszek na szafkę nocną i wyją karteczkę na której tak pisało „ Serce twego Ojca jedno jest , i pora już uratować je , pojaw się tam gdzie kiedyś ty i on walkę stoczyliście , po miedzy dobrem i złem i to tam po raz pierwszy swoją nogę zraniłeś , ale pośpiesz się bo twoja mamusia tam jest na ratunek czeka twój – S".- Już wiem , teraz ruszymy na mroczną wyspę to tam na plaży walczyłem z Ojcem i przegrałem , po czym miałem złamaną prawą nogę- powiedział Lloyd.- Tak to prawda Morro biegnij do Nyi i powiedz jej gdzie teraz lecimy- powiedział Garmadon. Morro pobiegł do Nyi i jej przekazał gdzie ma lecieć. Nya skierowała perłę prosto na mroczną wyspę. W tym czasie Wu medytował z swoim pokoju i pośród dymu zobaczył śmierć Diaxy i Lloyda , był tym przerażony , bał się o tym powiedzieć Garmadonowi.....CDN......

CZYTASZ
Lloyd's Heart Rescue
FanficWszyscy żyją spokojnie i szczęśliwie , ale zło nie śpi . Silver już zaplanowała Zemstę a je cel to porwać Diaxy...czy zrealizuje swój cel...