19

78 3 0
                                    

Silver była szczęśliwa , w końcu pozbyła się Lloyda i Diaxy, ale jak na nich spojrzała to z jej oczu poleciały łzy. Upadła na kolana i zaczęła płakać i przy tym krzyczeć :- Co ja zrobiłam , dla zemsty zabiłam Diaxy i Lloyda , a przecież Diaxy to była moja przyjaciółka, co ja zrobiłam , pozwoliłam aby gniew i nienawiść mnie zatruły i mną kierowały, prawda jest że jestem córką Mrocznego władcy , ale to nie znaczy że musze być taka jak Ojciec był wcześniej, co ja zrobiłam. Po tych słowach wstała i podeszła do ciała Lloyda. Wyjęła mu wszystkie pręty i swój miecz. Po czym uklęknęła przy nim , z jej oczu poleciały łzy, i wydarła się na całą fabrykę :- Przepraszam, ja nie...chciałam. Na jego włosy spływały jej łzy . Silver cały czas płakała. Nagle wszystkim zrobiło jej się żal. – Proszę uwolnijcie ich – powiedziała Silver. Przyszli jej żołnierze i wszystkich uwolnili. Po czym Silver wstała ,lekko się chwiejąc ze strachu podeszła do ściany i ściągnęła z niej Diaxy. Podniosła ją i położyła obok niego. Po czym się do niej przytuliła i wypłakiwała się na jej ramieniu. – Ja tak przepraszam , nie chciałam tego , naprawdę , dałam się ponieść emocją – powiedziała Silver. Nagle ktoś ją klepnął po ramieniu, odwróciła głowę i ujrzała Gene. Ten się do niej uśmiechnął, przetarła swoje oczy mokre od łez. – Dla czego ty się uśmiechasz , skoro zabiłam Lloyda i Diaxy ?-zapytała się nieśmiało Silver.- Bo w końcu otworzyłaś oczy , i zauważyłaś to że zemsta nie rodzi nic dobrego , ale koleje ofiary, a zabicie ich nie dalej nikomu satysfakcji , ale powoduje jeszcze większe cierpienie – powiedział Gene. Po czym przykucnął i się na nią popatrzył. – A więc wiedziałeś , dla czego jak biłam Lloyda to płakałam ?-zapytała się Silver. – Tak wiem , dlaczego i ci to wybaczam – powiedział Gene. – Nie rozumiem czemu ?-zapytała się zaskoczona. – Bo ja ciebie kocham- powiedział Gene. Silver była w szoku , nie odezwała się , a z jej oczu poleciały łzy. – Silver czemu płaczesz ?-zapytał się Gene. – Bo nie wiem czy ty mnie serio kochasz ?-zapytała się zapłakana. – Tak, serio cię kocham- powiedział Gene i ją przytulił. Zaraz też z jej włosów wleciała gumka ,a jej długie czarne włosy zaryły jej twarz , która była do niego wtulona. W tym czasie Eweni stworzyła 2kryształy jeden umieściła w ciele Mamy a drugi w ciele Taty i odsunęła się , jak kryształy zaczęły wnikać do środka ich ciał , oni zaczęli świecić. Zaraz też Diaxy plunęła krwią i otworzyła oczy. Zobaczyła że leży obok swojego męża , z jej oczu poleciały łzy. Silver pobiegła do niej, po czym się do niej przytuliła i ją przeprosiła. Diaxy się do niej uśmiechnęła. Zaraz też obudził się Lloyd , co prawa nie mógł się ruszyć ,ale jak zobaczył Silver to się uśmiechnął. – Dziękuje wam , w końcu ktoś otwarł mi oczy , i przekonał że zemsta prowadzi tylko do zła , ale przyjaźń do dobra – powiedziała Silver i się pierwszy raz szczerzę uśmiechnęła. Diaxy pomogła dla Lloyda wstać, po czym wszyscy razem z Silver, udali się na pokład złotej Perły i udali się do domu.....Teraz każdy z nich zrozumiał jaka okrutna potrafi być zemsta, ale też jaka cenna potrafi być przyjaźń. Silver i Gene zostali parą i najlepszymi przyjaciółmi Lloyda , Morro i Diaxy.....ale zło nie śpi , będzie ktoś komu trzeba wytłumaczyć że zemsta jest złem , a przyjaźń skarbem o który trzeba dbać.... To ktoś kogo bardzo dobrze zna Cole, a kto pragnie tylko jednego Zemsty.....Next Opko pt: „ Pragnienie , ostatniej kropli krwi"........The End.........  

Lloyd's Heart Rescue Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz