Dance With the Devil

-5-

-Adrien-

Stałem na środku parkietu, nie wiedząc w to co się wydarzyło. W klubie pierwszy raz panowała kompletna cisza.

Kim ona była?

Ocknąłem się i udałem się w kierunku tylnego wyjścia. Wyszedłem na zewnątrz i dopiero wtedy dotarło do mnie co się wydarzyło.

Przegrałem. Pocałowała mnie dziewczyna, której nie znam. Wziąłem kilka głębokich wdechów.

Jak do tego doszło?!

-Marinette-

Wstałam niezwykle wypoczęta. Z uśmiechem na twarzy skierowałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i zrobiłam mocny makijaż. Włosy podkręciłam na końcach, założyłam czystą bieliznę i wyszłam z łazienki.

Wyciągnęłam z szary ubranie. Założyłam szarą obcisłą spódnice, krwistoczerwoną koszulę z rękawem trzy czwarte, czarną skórzaną kurtkę i czerwone botki w czarne kropki.

Wzięłam swój plecak i wyszłam z domu.

Jestem ciekawa jak wiele osób się zorientuje, a raczej nie zorientuje.

Po kilkunastu minutach weszłam do klasy, spóźniona.

Miny wszystkich były bezcenne. Wszyscy patrzyli na mnie z szeroko otworzoną buzią.

-Przepraszam za spóźnienie-uśmiechnęłam się uroczo, siadając w swojej ławce.

-Marinette... Czy wszystko dobrze?-spytała nauczycielka.

-W jak najlepszym pani psor-oznajmiłam.

Kobieta otworzyła usta jednak szybko je zamknęła.

***

Lekcje minęły mi bardzo przyjemnie. Tak jak się spodziewałam nikt się nie zorientował. Musiałabym mieć chyba na czole napis "Ladybug" aby cokolwiek zrozumieli.

Nikt także nie wchodził mi w drogę. Na dodatek kilku moich prześladowców próbowało mnie poderwać. To już naprawdę szczyt wszystkiego.

Na dodatek będziemy mieć lekcje tańca w ramach wychowania fizycznego. Moim partnerem w tańcu ma być Adrien. Już nie mogę się doczekać tego widowiska.

To będzie fascynujący taniec z diabłem.