-Marinette-
Siedziałam przerażona i zrozpaczona w salonie. Ręce trzęsły się i ledwo mogłam zadzwonić do Adriena i Markusa. Policja przeszukiwała mieszkanie i zabezpieczała dowody.
Nie rozumiałam kto mógłby zrobić coś tak potwornego.
- Zadzwoniła już pani po kogoś? - spytał policjant podchodząc do mnie.
Pokiwałam tylko głową. Nie byłam w stanie czegokolwiek powiedzieć. Przecież nie miałyśmy żadnych wrogów, jak mogło do tego dojść?
Po chwili usłyszałam głos Adriena i Markusa. Policja ich przepuściła. Weszli do środka i od razu do mnie podbiegli.
- Mogę już iść? - ledwo udało mi się to powiedzieć.
- Tak. Proszę zgłosić się jutro na komisariat w celu złożenia dodatkowych zeznań. Zrobimy wszystko aby jak najszybciej odnaleźć mordercę pani matki.
Wstałam i od razu się zachwiałam. Nie byłam wstanie nawet iść. Adrien widząc mój stan, wziął mnie na ręce. Wtuliłam się w niego i rozpłakałam.
Zostałam sama.
-Adrien-
Marinette spała na moim łóżku, zasnęła dopiero po środkach nasennych. Razem z Markusem, Derekiem i moim ojcem siedzieliśmy w jego gabinecie. Musieliśmy coś wymyślić, ten morderca może chcieć jej coś zrobić.
- Pomyślmy, kto mógł to być? - spytał Derek.
- To pewnie jakiś zazdrosny fagas. W końcu matka Mari należała do najbogatszych ludzi na świecie. Chociaż obstawiałbym tego Arturo. Facet nie przypadł Marinette do gustu, a jak wiadomo z kobiecą intuicją się nie dyskutuje - oznajmił Markus.
- Równie dobrze może to mieć coś wspólnego z ojcem Marinette. Dopóki sprawa się nie wyjaśni, zostanie u nas. Zatrudnię dodatkową ochronę - rzekł mój ojciec.
- Tylko o co tu może chodzić? - westchnąłem.
Przecież nikt nie zabija nikogo od tak. Musiał być jakiś powód.
Wstałem i poszedłem do pokoju. Usiadłem obok niej na łóżku.
Najpierw zginął jej ojciec, a teraz matka. O żadnej bliższej rodzinie mi nie wiadomo.
Co teraz z nią będzie?
CZYTASZ
Dance With the Devil
FanfictionJeden dzień Jedno wydarzenie Zmienia wszystko. Czy dwie osoby które się szczerze nienawidzą mogą się pokochać?