Laito pchnął mnie przez co wylądowałam leżąc na kanapie. Nic nie robiłam bo wiedziałam, iż nic mi nie zrobi. Może jest zbokiem jakich mało, lecz to tylko powłoka zewnętrzna, którą okazuje innym wewnątrz jest inny ja to czuję. Moja intuicja rzadko mnie myli. Jestem wierna swoim przekonaniom. Nagle rudzielec odsunął się obserwując mą reakcje. Ma twarz pozostała nadal obojętna. Podejrzewałam, że był zaskoczony moją reakcją zresztą sama bym była, gdyby moja ofiara była niewzruszona. Wstałam i podeszłam do kapelusznika wyciągnęłam dłoń w jego stronę dotykając jego czoła. Chwilę później zobaczyłam urywki wspomnień. Tylko czyich...? Obrazy przedstawiały piękną fioletowowłosom kobietę wraz z trójką dzieci, czerwonowłosym chłopcem o kocich oczach, fioletowowłosego chłopca i rudego chłopczyka z równie zielonymi oczami co kobieta. Olśniło mnie to były trojaczki Sakamaki. Jakieś parę sekund potem ujrzałam różne sceny. Niektóre były wręcz obrzydliwe. Padłam na kolana zakrywając oczy, aby nie patrzeć. Znowu me ciało pokrył mrok. A strach opanował ciało
- Bitch-chan...wstawaj...- Usłyszałam cichy głos, wiedziałam do kogo należał, lecz nie miałam siły, żeby wstać.
Otworzyłam lekko swoje oczy obserwując otoczenie. Nagle przed swoją twarzą ujrzałam jadowicie zielone tęczówki. Podniosłam się szybko siadając na zimnej podłodze. Spojrzałam w oczy Laito z smutnym uśmiechem. Było mi go żal, chociaż me życie było podobne. Ojciec wykorzystywał mnie w różne sposoby, traktował mą osobę jako zabawkę. Niestety nikt nigdy tego nie dostrzegł. Od wypadku ukrywałam to w sobie, nie wiem czy wcześniej też tak było. Mimo częściowej utraty pamięci tamte chwilę pamiętam doskonale.
- Wiem co cię spotkało w przeszłości.- Powiedziałam cicho kierując swe oczka w stronę podłogi.
Kapelusznik przekrzywił głowę patrząc z szeroko otwartymi oczami. Zastanawiało go skąd mogła to wiedzieć. Nigdy nie mówił bracią nic o tym. Ukrywał to przed nimi. Bał się odrzucenia z ich strony. Dlatego teraz jego psychika uległa tak dużej zmianie. Może gdyby nie tamte wydarzenia byłby inny. To zapewne pozostanie dla mnie tajemnicą.
(Wstawiam kolejny rozdział bo...ostatnio mam bardzo mało czasu, ponieważ muszę się uczyć. Mam bardzo złe oceny z matematyki , ale obiecuje, że pojawi się dłuższy, gdy tylko będę miała czas.)
CZYTASZ
Skryta w Mroku || Diabolik Lovers FF
FanfictionCzerwoną niczym twe oczy wstęga odgonię mrok... By wyłącznie z tobą być... Bo przeznaczenie nasze nie może wiecznie w mroku tkwić... Skryte w mroku niczym ty cały rok...