#30

497 44 3
                                    

Uwaga rozdział +18

Dziękuję CandyGirl1109 <3

Już od tygodnia mieszkam w nowym domu, który kupiła moja mama. Jest mały,a le bardzo przytulny. Idealny dla mnie. Ściany są jasne, na niektórych wiszą obrazy. Okna są duże, więc wpada przez nie dużo światła. Jest bardzo w moim stylu i świetnie się w nim czuję.

Właśnie szykuję się do wyjścia. Mam się dzisiaj spotkać z Justinem. Odkąd wróciłam, spotykamy się codziennie. Wzięłam telefon ze stolika w kuchni, założyłam trampki i wyszłam z domu. 10 minut później byłam już pod domem bruneta. Zapukałam do drzwi, którę po chwili otworzyły się i stanął w nich Justin.

-Hej!- przywitałam się z chłopakiem.

-Hej! Wchodź!- chłopak zaprosił mnie do środka gestem ręki.

Zdjęłam buty w holu i poszłam za brązowookim do salonu. Usiedliśmy na kanapie, a Justin włączył jakiś film. Był dość nudny, więc od połowy przestałam oglądać. Teraz wpatruję się w Justina. Jego twarz także wyraża znudzenie filmem.

Zaczęłam delikatnie wiercić się na szarej kanapie w salonie chłopaka. On spojrzał na mnie z uniesioną brwią. Ja tylko wzruszyłam ramionami. Brunet wrócił do patrzenia na obrazy przewijających się reklam. Ja sama postanowiłam oglądać reklamy, które wydawały się ciekawsze niż film.

Leciała właśnie reklama proszku do prania, a ja poczułam jak ktoś składa pocałunki na moim ramieniu. Tym ktosiem okazał się Justin. Poczułam jak chłopak zasysa mi skórę nad obojczykiem. Było to tak przyjemne aż wydałam z siebie cichy jęk. Na twarzy Justina pojawił się uśmiech. Po chwili oderwał się od mojej rozgrzanaj skóry i wrócił do oglądania telewizji. 

Ja za to byłam jakoś dziwnie niespokojna. Brakowało mi czegoś. I wtedy usiadłam na kolana chłopaka i zaczęłam go całować. On zdezorientowany nie wiedział początkowo o co chodzi, ale już pochwili zaczął oddawać pocałunki.

Przejechał językiem delikatnie po mojej wardze. Otworzyłam usta i udzieliłam mu wstępu. Zaczęła toczyć się walka pomiędzy naszymi językami, którą oczywiście wygrał chłopak.

Jego zimne ręce trafiły na moje nagie biodra. Po całym moim ciele przeszła spazma dreszczy. Jego zimne dłonie i moja rozgrzana skóra. Moje dłonie powędrowały za to pod jego koszulkę.

Po kilku sekundach zdjęłam ją z chłopaka i zaczęłam całować jego tors. Chłopak nie mogąc się powstrzymać podniósł mnie i zaczął nieść do swojej sypialni. Po drodze stłukliśmy jakiś drogi wazon, ale teraz to się nie liczyło.

Wpadliśmy cali rozgrzani do berzowego pokoju Justina. Rzucił mnie nieco brutalnie na łóżko i po chwili leżałam przed nim w staniku. Jego mokre pocałunki zaczęły schodzić od moich ust aż do stanika, który brunet próbował odpiąć.

Teraz także mój stanik znalazł sobie miejsce na podłodze tak jak bluzka. Chłopak złapał moją pierś w dłoń i zaczął ugniatać, a drugą wziął do ust. To było tak przyjemne, że z moich ust wydobywały się ciche pomruki.

Kiedy chłopak skończył, zaczął schodzić pocałunkami w dół, coraz bliżej spodni aż w końcu je zdjął i sam pozbawił się swoich. Chłopak nagle przestał i spojrzał na mnie. Jego twarz była cała czerwona, a skóra gorąca.

-Chcesz tego?- spytał swoim zachrypniętym głosem.

Ja natomiast nie mogłam wydobyć z siebie żadnych słów, więc tylko pocałowałam chłopaka na znak odpowiedzi. On rozumiejąc mnie zaczął ściągać moje figi. Popatrzył na mnie od góry do dołu.

Skupiał pojedynczą uwagę na różne części mojego ciała zaczynając od oczu, a kończąc na mojej muszelce. Kiedy myślałam, że ściągnie z siebie bokserki, a on rozszerzył moje wargi sromowe i wepchnął dwa palce do mojej ciasnej pochwy.

Z moich ust wydobywały się coraz głośniejsze jęki. Justin przyspieszył ruch palcami. Po moim ciele zaczęły spływać kropelki potu. Oddech był nierównomierny. Wtedy poczułam jak moja pochwa kurczy się na palcach chłopaka.

I wtedy przeżyłam swój pierwszy orgazm. Było to bardzo przyjemne uczucie. Jednak ja nadal czułam niedosyt tak jak chłopak. Justin szybko zdjął bokserki i nałożył prezerwatywe na swojego okazałego przyjaciela.

Popatrzył na mnie przez chwilę po czym jednym, płynnym ruchem wszedł w moją pochwę. Zaczął rozpierać mnie ogromny ból. Z moich oczu zaczęły płynąć łzy. Chłopak zauważając to, zaczął zachłannie całować moje usta i poruszał się we mnie.

Każdy ruch zaczął sprawiać mi coraz większą przyjemność. Moje jęki były coraz głośniejsze aż w końcu zaczęłam krzyczeć imię chłopaka. On za to przyspieszał ruchy. Moim ciałem zaczęły wstrząsać spazmy rozkoszy.

Wiedziałam, że już dochodzę, a zaraz za mną doszedł chłopak. Wyszedł ze mnie, a ja poczułam pustkę i delikatny ból, który komponował się z przyjemnością.

Oboje wykończeni zasnęliśmy wtuleni w siebie.

Poznajmy Się Lepiej [√]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz