"Młoda Mistrzyni" Ahsoka Tano

18.Holocron.

Perspektywa Narratora:

Rada Jedi, została zorganizowana natychmiast po przyjeździe z misji. Zebranie było nie pokojące, widać było, że Mistrz Kenobi, nad czymś rozmyślał. Tematy były prze różne aż w końcu stanęli na tym...

-Dziwne zjawisko to- odezwał się Mistrz Yoda.
-Jakim cudem tak młody młodzik wytworzył kopułe mocy?- odezwał się z zdziwieniem, ale też podziwem Kit Fisto.
-To nie było do końca tak... Anakin mówił, że chciał ją odpychnąć mocą... dopiero potem no , kopuła się pojawiła- powiedział na głos Mistrz Kenobi, chodź nie powiedział co o tym sądzi...
-Sprawdza Przepowiednia się, ale jej głębi nie znamy...
-Ta książka... Nikt jej nie otworzył, więc skąd mamy znać całą przepowiednie?- odezwał się Windu.
-No nic... znamy jej ułamek. Wybraniec bla bla uratuje galaktykę, a co jeśli nie tylko ON miał ją obronić ? Co jeśli przez to, że miał to wmawiane, że tylko on jest wybrańcem sprawi, że coś się złego wydarzy? No nie wiem, przejdzie na ciemną stronę, będzie miał okaże się żonę, urodzi bliźniaki jeden chłopiec drugie dziewczynka, dziewczynka będzie dowódcą, syn będzie szkolił się na Jedi, będzie musiał pokonać ojca, a na końcu Ojciec zginie i przejdzie na jasną stronę? Co jeśli musimy poznać więcej informacji o tej przepowiedni? - odezwał się Fisto.
-Hmmmm... Mistrz Fisto do kitu gada nie, przepowiednia się priorytetem stać musi. Czas holocrony przeszukać.

Po tym wszyscy się rozeszli, a trzech, czterech. Nie... czekajcie policzę. Raz, dwa, trzy, trzy i pół, a nie! To Yoda. Cztery, pięć ! A Pięć Jedi poszli do biblioteki z holocronami.

Perspektywa Anakina:

Patrzyłem, jak Ahsoka leżała w oddziale szpitalnym. Wyglądała jakby, spała. Przetrwała walkę z Dooku, nie uciął jej żadnej kończyny... zazdroszczę. Gdy spojrzałem na zegar, przypomniało mi się, że jest już nieprzytomna od 8 godzin... nie wiem czemu, coś do niej czułem, czuję... jakby była kimś dla mnie ważnym... ale nie jakąś miłością, czuje jakby była moją młodszą siostrą... dziwne... potem podszedł do mnie mistrz Kenobi.
-Obwiniasz się, za nią?- zapytał z troską.
-Nie mistrzu, nie wiem jak to wytłumaczyć... czuje do niej coś, jakby, jakby była moją młodszą siostrą... nie wiem czemu boli mnie jak widzę ją w takim stanie...
-Tak... to rzeczywiście jest dziwne... chyba wiesz, że spóźniasz się na wycieczkę padawanów ?
-Faktycznie Mistrzu! Lecę, do zobaczenia mistrzu niech moc będzie z tobą !

Perspektywa Obi Wana:

-I z tobą również!

Chciałem go spławić... Dobrze wiedziałem, dlaczego Anakin tak to czuje... dobrze wiedziałem... Więź mocy... Wiele mistrzów czuje takie coś do swoich padawanów... Tylko u Anakina i Ahsoki pojawia się to błyskawicznie szybciej ... Lepiej pomogę Mistrzom w szukaniu holocronów...

*Biblioteka Holocronów*

-Macie coś?- spytałem.
-Nie. Jedynie stary film Mistrza Jedi, ale on nic nie daje, chodź jest śmieszny.- odezwał się Kit Fisto.
- Cóż sam zacznę szukać...

Chodziłem po korytarzach. Jeśli mam szukać to muszę szukać w starych holocronach, czyli dalej,-podeszłam to jednych z ostatnich półek w bibliotece- jeśli mają być to przepowiednie to musi być ten tutaj rząd. -stanąłem przy rzędzie o przepowiedniach-Jeśli ma się wywodzić o wybrańcu to informacje muszą być gdzieś w tych czterech holocronach.- wziąłem cztery holocrony. Przeszedłem to sali obok i uklękłem. Otworzyłem holocron i ujawnił mi się stary mistrz Jedi.
Wyciągał ręce i szeptał
-Przepowiednia zapisana będzie na zwoju prawdy, tylko wybrańcy będą mogli go otworzyć.

Szeptał to w kółko. Dało mi to myślenia "wybrańcy" oni nie on... to już było coś. Zabrałem się za drugi Holocron. Ten zawierał słowa w różnych językach, 2/3 mi nie znanych. Odczytałem jedynie poszczególne słowa :
Wybraniec , padawan, moc, strona i inne słowa ktore najprawdopodobniej źle przetłumaczyłem typu: blufon, joł, rosół, Rudy... Ten Holocron niezbyt pomógł więc wziąłem trzeci. Znów ukazał mi się mistrz. Tym razem były pokazane symbole. 3 miecze świetlne, czerwony kolor, złoty sznurek padawana, 2 sylwetki, biały dym nachodzący na czarny i droid ewidentnie astromech. 4 Holocron nie chciał się otworzyć... może to on jest zwojem prawdy...

Nie powiem radzie co widziałem, muszę to bardziej zbadać...