Yuma POV
- Idź po Tenshi! - krzyknął i tak też zrobiłem.
- Tenshi! - Wbiegłem do pokoju dziewczyny.
- Co się stało? - spytała.
- Kou zaatakował Kotomi. - Brunetka szybko wstała z łóżka i pobiegła do siostry. Albo do Kou.
Tenshi POV
Kou, już nie żyjesz. Błagaj o litość, której z resztą i tak ode mnie nie dostaniesz. Rozprawię się z tobą później.
- Kotomi! - Otworzyłam drzwi od jej pokoju. Spała, a twarz miała całą zapłakaną.
- Ruki, co z nią? - Usiadłam obok siostry i złapałam jej dłoń.
- Przed chwilą zasnęła. Nie chciała ze mną rozmawiać.
- Dziwisz się? - Spojrzałam na wampira.
- Nie. Ale nie mogłem się powstrzymać, tak bardzo jej pragnę.
- Jesteś porządny, więc mogę oddać ją w twoje ręce. Tylko żebyś jej znowu nie zaatakował. - Uśmiechnęłam się lekko.
- O to się nie martw. - zapewnił.
- Nie przyjechałam na długo, tylko na miesiąc. Wszędzie jakieś wojny, a jak nie wojny to mam szkolenia... powoli mnie to męczy, ale jakoś muszę na siebie zarabiać.
- Mówiłem ci, żebyś u nas zamieszkała. Mamy tutaj dużo miejsca.
- Nie! Nie będę na waszym utrzymaniu! - fuknęłam.
- Przecież możesz normalnie chodzić do pracy.
- Wiem.
- Poza tym Yuma...
- Nie przy Kotomi.
- Tenshi, jest już późno, idź spać. Ja będę przy niej czuwał.
- Dobrze, ale najpierw przejdę się do Kou. - Zacisnęłam pięści i wyszłam z pokoju.
Kou POV
Pewnie każdy już wie co się stało. Czekam na Tenshi. Znam ją, pewnie zaraz tu wparuje.
- Kou! - Dziewczyna wyważyła drzwi.
- Hejka, czekałem na ciebie. - Uśmiechnąłem się. Brunetka rzuciła się na mnie z pięściami i przygwoździła do łóżka. Chciała sprzedać mi cios w twarz, ale złapałem jej pięść.
- Widzę, że się podszkoliłeś. Ale ze mną nie tak łatwo. - Uśmiechnęła się pewnie i uderzyła mnie kolanem w krocze.
- Ty suko... - Uderzyła mnie w twarz, potem w brzuch, złapała za szyję i postawiła do pozycji siedzącej. Siedziała na mnie, trzymała mnie za szyję i okładała pięściami. Trochę dwuznacznie to wyglądało. Czułem, że moja twarz spuchła. Zacząłem tracić przytomność aż w końcu to się stało.
Tenshi POV
Ojej, biedy Kou stracił przytomność. Pff, trudno. Zrzuciłam go na podłogę i wyszłam z pokoju.
- Co tam się stało? - Obok drzwi stał Yuma.
- Nic, tylko uderzyłam Kou. - Wzruszyłam ramionami.
- Tenshi. - Wampir złapał mnie za ramię. Odwróciłam się do niego.
- Jak Kotomi? - spytał.
- Śpi. Przynajmniej spała jak u niej byłam.
- Rozumiem. - Zawiesiłam się chłopakowi na szyi i pocałowałam go.
CZYTASZ
Another Love || Diabolik Lovers
FanfictionKotomi to zimna, oschła szesnastolatka. Nie ma przyjaciół, ani nikogo bliskiego oprócz swojej mamy i siostry, która jest na wojnie. Po śmierci ich ojca, dziewczyna przeprowadziła się z matką do innej dzielnicy w Tokio. Jednak, rodzicielka nastolatki...