Wracam po przerwie od pisania na Wattpadzie ^^ Po napisaniu własnej książki do końca musiałem po prostu odpocząć. Teraz mogę się skupić narazie tylko na tej książce ;d
Enjoy!
~~----~~
"Okej, więc, powiesz mi jeszcze raz jakie były słowa?"
Frisk zaśmiał/a się na swój sposób. 'Już ci powiedziałem/am z pięć razy!" Zamigał/a.
Wzruszyłem/am ramionami. "Po prostu nie mam bardzo dobrej pamięci, nic na to nie poradzę."
Kaitlyn zachichotała. "To nie jest aż tak trudne, (t/i)"
"Ugh, wiem, że nie jest trudne." Zaprotestowałem/am. "Po prostu nie umiem zaśpiewać dobrze tych głupich słów!"
Kaitlyn, Frisk i ja spotykaliśmy się w domu Frisk, by przygotować się na konkurs talentów. Frisk miał/a gitarę która była praktycznie tak duża, jak on/ona. Trzymał/a ją na kolanach, kiedy on/a siedział/a na łóżku, a ja i Kaitlyn podpieraliśmy się rękoma o podłogę.
"Okej, słowa idą tak (nie wiem jak dobrze przetłumaczyć słowa piosenki, więc po prostu napiszę po angielsku >~<"): 'May-be we'll...meet a-gain...and you'll have a ma-ade many friends." Powtórzyła Kaitlyn, sprowadzając mnie z powrotem do teraźniejszości.
Potaknąłem/ęłam. "W porządku." Westchnąłem/ęłam. "Jesteś pewna, że ty nie powinnaś tego śpiewać Kaitlyn? Nie jestem dobrym/ą śpiewakiem/czką..."
Ona potrząsnęła głową. "Skoro moja mama sędziuje, nie mogę uczestniczyć w konkursie. Ale to nie oznacza, że nie mogę pomagać!" Oznajmiła szczęśliwa.
'Oraz myślę, że jesteś dobrym/ą śpiewakiem/czką, (t/i), tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy.' Pokazał/a rękoma Frisk.
Przytaknąłem/ęłam powoli. Jeśli Frisk myśli, że jestem niesamowity/a... to tak jest! Pomyślałem/am i uśmiechnąłem/ęłam się. "Okej... okej, myślę, że jestem gotowy/a, by powtórzyć to."
"Czekaj chwilkę." Wtrąciła się Kaitlyn. "Jak ty to wyjaśnisz Lindzie? Ona pójdzie na konkurs talentów i ty wiesz o tym."
Zawahałem/łam się przed odpowiedzią. "Ja... Ja jestem zmęczony/a całym tym kłamaniem i kryciem się za nią. Naprawdę jestem. I zobaczy mnie tam, kompletnie łamiącego/ą jej zasady, ale nie będzie mogła mnie uciszyć ani zatrzymać. Wreszcie jej pokaże to, że już się jej nie boję."
Uśmiech dziewczyny rozjaśnił pokój. "Jestem dumna z ciebie, (t/i)! Nie tylko wstawisz się za Frisk, lecz też za siebie!"
Zarumieniłem/am się. "To nie jest jakaś wielka sprawa..."
Frisk potrząsnął/ęła głową i zamigał/a 'Oczywiście, że jest. Naprawdę cenię sobie to, że robisz to dla mnie. Jesteś najlepszym/ą przyjacielem/ciółką, którego/ą każdy by chciał."
Poczułem coś w mojej czaszce i wykrzyknąłem/ęłam przepełniony/a emocjami. "Jak możesz tak mówić? Jesteś najlepszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałem/am! W całym moim życiu!"
Kaitlyn zaśmiała się. "Nawet jeśli uwielbiam to, jak przekomarzacie się z tym, kto jest lepszy, to i tak powinniśmy popracować nad utworem."
"Możesz zrozumieć Frisk?" Spytałem/am, zastanawiając się skąd ona wiedziała, o czym rozmawiamy.
"Cóż, zaczęłam uczyć się migowego po obejrzeniu pewnego show." Odpowiedziała. "Jak to było..." Położyła palec na policzku. "Młodzieżowe... młodzieżowe coś. Nieważne, po prostu chciałam się trochę, żeby lepiej zrozumieć Frisk."
CZYTASZ
Frisk x Reader: You Don't Hate me? | Tłumaczenie PL
Fanfiction|ENG| You met Frisk one fateful snowy day and now you found yourself slowly falling in love. There is one problem. You are Linda's kid. (Yes, Linda from the PTA) How could two polar opposites end up falling in love? Also this isn't perverted or an...