Kogo brakuje

1.1K 75 4
                                    

Wszyscy wróciliśmy z powrotem na statek. Nigdzie nie było Wu, Misako, ani Garmadona. Chłopacy lekko się przestraszyli. Nagle z za drzwi wyszedł Morro. Bez namysłu pobiegłam go przytulić. Chłopak również mnie objął.

Spokojnie spojrzałam na ninja, natomiast oni patrzyli na Morro z nienawiścią w oczach. Coś mnie ominęło? Jak można tego ducha nie lubić?

- Crystal, odsuń się od niego.- powiedział Cole wyjmując swoją kosę.

- Dlaczego? To mój przyjaciel.- bardziej wtuliłam się w niego.

Ninja już mieli atakować, giedy odgrodziłam nas niewidzialną ścianą.

- Dziewczyno, nie ufaj mu!- krzyczała Nya.

- Nie rozumiecie? To mój przyjaciel!- miałam łzy w oczach.- Cole...- podeszłam do chłopaka nadal pozostawiając bariere.

Chłopak mnie zignorował, patrząc nadal na Morro. Z moich oczu wydostał się strumień łez. Nic już nie rozumiem. Mam dosyć.

Rozpłynęłam się w powiewrzu i "wyłączyłam" bariere przenosząc się do innego miejsca.

Third POV

Kiedy ninja poczuli brak bariery rzucili się na Morro. Walczyli dobrą godzine, aż do momentu kiedy duch znikł.

Ninja zmachani usiadli na ziemi.

- Gdzie jest mój ojciec i reszta?- powiedział Lloyd.

- Znajdziemy ich.- przytulił go Kai.

Wszyscy poszli do kuchni, a Zane coś gotował.

Cole się rozejrzał, coś mu nie pasowało, a mianowicie kogoś jeszcze brakowało, lecz nie wiedział kogo.

- Chłopaki, czy czasem kogoś nie brakuje?- powiedział czarny ninja.

- No przcierz mówiliśmy, że brakuje Misako, Wu i Garmadona.- powiedział Jay.

- Coś mi tu nie pasuje...- mruknął Cole.






Start maratonu moi mili :D

Ninjago -Crystal-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz