- Cole, odsuń się od niej!- krzyknęłam.
Kobieta to usłyszała i zmieniła się w swoją postać. Chwyciła mnie za gardło i przycisneła do ściany.
- Wiem mała suko, że mu powiedziałaś. Mówiłam, że jeżeli to zrobisz, to ja ich zabije, ale wiesz... To nudne.- nie miałam już prawie czym oddychać, a jej uścisk na mojej szyi się wzmocnił.- Lepiej zabije Ciebie.- spojrzałam jej przez ramię, Cole zniknął.- Pewnie ciekawi cię, gdzie jest chłopak. Ale nie martw się. Wszyscy są w Przeklętej Krainie. Bezpieczni i martwi.- łzy napłynęły mi do oczu.- Zabicie Ciebie będzie łatwiejsze niż sądziłam.- zaśmiała się gorzko.
Przystawiłam swoją dłoń do jej klatki piersiowej. Rażący czarny promień uderzył w kobietę odsówając ją na 10 metrów ode mnie. Głęboko wdychałam powietrze.
- Ty mała suko!- wstała i ruszyła w moim kierunku.
- Powtarzasz się.- tym razem ja ją chwyciłam za szyję i przeteleportowałam do Przekletej Krainy.
Straż spojrzała na nas w osłupieniu. Przycisnęłam kobietę do ziemi nadal dusząc.
- Straż, pomocy!- krzyczała, ale nikt jej nie pomógł.
Przycisnęłam jeszcze mocniej ją do ziemi, aby nie mogła nic powiedzieć.
- Ostatnie słowo?- powiedziałam do głupiej kobiety mając w lewej ręce miecz z srebra.
Ona wydała z siebie jedynie skrzek, ponieważ nie mogła nic powiedzieć przez to, że zaciskałam jej gardło co raz mocniej.
Szybkim ruchem odcięłam jej głowę i odeszłam od jej martwego ciała.
- Pierdol się szmato.- mruknęłam pod nosem.
- Nie tak szybko kochana.- usłyszałam jej głos za sobą.
Zmarszczyłam brwi i spojrzałam w jej kierunku. Z jej zwłok powstała pięcio metrowa żaba. Widok był paskudny.
Nie widząc jak, odrzuciła mnie ona na drugi koniec pola. Plecami uderzyłam w jakiś budynek, albo klatkę?
- Crystal!- usłyszałam krzyki.
To byli moi przyjaciele.
- Nic wam nie jest?- zapytałam się.
- Na szczęście nie.- powiedział Wu.
- Nie ma czasu na pogawędki!- znowu ta żaba.
Denerwuje mnie jej osoba. Spojrzałam na nią wściekła.
Third POV
Nagle do okoła Crystal pojawił się czarny dym. Jej przyjaciele zlękli się przyjaciółki.
- To twój koniec.- powiedziała Crystal.
Żaba zaczęła zwijać się z bólu, a Crystal do niej podchodziła wolnym krokiem. W prawej dłoni dziewczyny pojawił się siedmio metrowy czarny miecz.
Uniosła go nad żabą.
- Tego suko nie przeżyjesz.- powiedziała z uśmiechem na twarzy i zadała śmiertelny cios żabie.
Paskudne zielone ciało znikło, a dziewczyna zemdlała.
Crysal POV
Obudziłam się w swoim pokoju na statku ninja.
Czy to wszystko było snem?- myślałam.
Do pokoju weszli moi przyjaciele.
- Zabiłaś ją. To nie był sen.- powiedział Wu jak by czytał mi w myślach.
- A co z Przeklętą Krainą? Kto będzie tam panował?- zapytałam zdenerwowana.
- Okazało się, że Mrro jest jednym z następców tronu i to on tam teraz panuje.- powiedział z lekkim uśmiechem Cole.
Awww został już tylko epilog ❤
CZYTASZ
Ninjago -Crystal-
Fiksi PenggemarCrystal. Zwykła dziewczyna. No tak prawie. Codziennie bywa w przeklętej krainie, która nie jest jednak zniszczona. Pewnego razu kiedy tam się wybiera, czekają tam na nią ktoś, kogo by się nie spodziewała.