Obudził mnie dźwięk przychodzącej wiadomości. Jęknęłam pod nosem, a następnie podparłam się na łokciach i sięgnęłam po telefon. Wiadomość była od Brett'a.
Brett :
Patrz kto mnie odwiedził.
Spojrzałam na godzinę, dochodziła 6:30. Po chwili odpisałam.
Ja :
I tylko przez to mnie obudziłeś ?
Brett :
Tak, ale patrz on śpi.
Ja:
Widzę, to bardzo słodkie. A tak poza tym to kto to jest ?
Po wysłaniu wiadomości wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Przepłukałam twarz, umyłam zęby, a następnie wróciłam do pokoju i przebrałam się. Zeszłam do kuchni i przygotowałam sobie śniadanie. Z gotowym posiłkiem usiadłam przy stole, zaczęłam jeść. Sprawdziłam telefon.
Brett :
To jest mój siostrzeniec. Siostra przyszła niedawno i przyprowadziła ze sobą Luke'a, a poza tym to prawdopodobnie jutro wyjdę ze szpitala. O ile dzisiaj mi się nie pogorszy. xd
Ja :
To świetnie. Chętnie poznam Luke'a i twoją siostrę. :P
Brett :
Niema sprawy księżniczko. :*
Ja:
Chciałabym dłużej popisać, ale muszę iść do szkoły, chociaż wolałabym już odwiedzić ciebie. Papa :*
Brett :
Do zobaczenia <3 :*
Naprawdę nie chciałam iść do szkoły, bo mogłam spotkać Liam'a, a jego to nie chciałam w ogóle widzieć. Z tego co mi mówił Mason, to nie rozmawiają ze sobą. Tylko ze względu na niego idę do szkoły.
Zaraz po przekroczeniu wejścia do szkoły naskoczył na mnie Stiles, że mam przyjść do niego od razu po szkole, bo to bardzo poważna sprawa. Przy szfkach zobaczyłam Mason'a, który szczerzył się do telefonu. Podeszłam do niego i klepnęłam w ramię, chłopak podskoczył i upuścił go. Zaśmiałam się i podniosłam urządzenie.
- Na szczęście cały, trzymaj. - podałam mu komórkę.
- Ty i twój pieprzony efekt zaskoczenia. - mruknął - Dzięki.
- Polecam się na przyszłość. Idziemy ? - przytaknął.
Razem ruszyliśmy w stronę klasy. Chemia od zawsze niebyła moją mocną stroną, nawet nie zdziwiłam się kiedy nauczyciel postawił mi jedynkę. Przeklinałam się w myślach, że nie przykładam się do nauki. Postanowiłam to wkrótce zmienić. Reszta lekcji minęła mi szybciej niż się spodziewałam.
CZYTASZ
Niedostępna / Brett Talbot
FanfictionCześć mam na imię Olivia, ale znajomi i przyjaciele mówią na mnie Liv. Mam 16 lat i razem z rodzicami mieszkam w Beacon Hills. Nie jestem wysoka, a na swoją urodę nie narzekam. Mam dwóch przyjaciół : Liama i Masona. Wiem, że istnieją tutaj istoty n...