Jeżeli się tu znalazł*ś to jesteś właśnie w odmętach Wattpada. Reakcje były pisane dla humoru i tak to też proszę traktujcie. Nie jest to wybitne (nawet bardzo). Ale mam nadzieję, że będziecie się świetnie bawić!
REAKCJE GIF [ZERO POPRAWEK]
#3 - lo...
Wiedział o tym o wyjeździe od kilku dni. Nie chciał jednak ci mówić, chociaż dobrze wiedział, że ta chwila musi nadejść. Starał się jakoś przygotować. Układał sobie w głowię przebieg tej sytuacji. Był dobrej myśli. W środku czuł niepokój. Kiedy usłyszał dźwięk telefonu przestraszył się.
- Halo?
- Hyung! Wyjeżdżamy jutro z rana. Przygotuj się. Będziemy po ciebie o ósmej.
- Ale jak to?
- Musimy być wcześniej. Nie mam więcej informacji. Na razie!
Zamurowało go. Musiał się dzisiaj spakować. Przy okazji powiedzieć ci o wszystkim.
- Wróciłam! - krzyknęłaś w progu.
Seokjin pojawił się przy tobie. Posłałaś mu uśmiech.
- Zrobiłeś coś dobrego do jedzenia? Umieram z głodu - powiedziałaś.
- Musimy porozmawiać - oznajmił.
- Brzmisz poważnie. Jakieś danie ci nie wyszło? - spytałaś.
- Nie, to nie to. Wyjeżdżam... Jutro - spuścił głowę.
- Jutro? - próbowałaś przetrawić tą informację.
- Tak, przepraszam. Dzwonili do mnie przed chwilą, że wyjeżdżamy jutro, a nie pojutrze. Miałem ci powiedzieć dzisiaj, żebyś miała więcej czasu, ale wyszło, jak wyszło. Wybacz - mówił szybko.
- Musiałeś wiedzieć o tym już dawno, prawda? Mimo to zdecydowałeś powiedzieć mi tak późno - stwierdziłaś - Będę tęsknić, ale wolę zostać sama.
- T/I, ja...
- Nic nie mów. Jak wrócisz pewnie wszystko będzie w porządku - zapewniłaś.
- Przepraszam - mruknął.
- Długo to będzie trwało? Ten twój wyjazd? - spytałaś z ciekawości.
- Miesiąc - odpowiedział.
Ścisnęło cię od środka. Ten natłok informacji. Ważnych informacji trochę zbił cię z tropu. Nie miałaś pojęcia co zrobić. Nakrzyczeć na niego czy przytulić. Wybrałaś może raniącą formę, ale po prostu skierowałaś się do sypialni.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Suga
Zawsze miałaś Sugę za osobę, która powie ci nawet najgorszą prawdę. Trochę przeliczyłaś się z tym zdaniem. Dzisiaj zadzwoniła do ciebie przyjaciółka i planowała ci najbliższy miesiąc.
- Stop, stop! Przecież nie mam wolnego miesiąca.
- Jak to nie masz? Przecież Yoongi wyjeżdża na miesiąc.
