♥55♥

12.4K 599 385
                                    

Kiedy ci się oświadczają...

Jin

Był przygotowany. W każdej chwili mógł poprosić cię, abyś została jego już na zawsze. Tego dnia byłaś naprawdę smutna. Nie wiedziałaś co powoduje twój smutek, ale czułaś, iż w każdej chwili możesz się rozpłakać. Chciałaś iść spać. Pomyślałaś, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Wtedy na twojej drodze pojawił się Seokjin.

- Czemu się tak we mnie wpatrujesz? Mam coś na twarzy? - spróbował wymacać cokolwiek wokół ust.

- Po prostu mam dzisiaj wszystkiego dość i... - nie dokończyłaś, bo Jin cię przytulał.

- Sprawić byś była najszczęśliwszą osobą na świecie? - spytał.

- Nie sądzę by była taka rzecz, która sprawi, że będzie lepiej - odpowiedziałaś.

- Poczekaj tu - poszedł w stronę waszej sypialni.

Oparłaś się o ścianę w oczekiwaniu na ukochanego. Przymknęłaś oczy i już ich nie otworzyłaś. Po prostu zasnęłaś. Chłopak wrócił i zastał cię śpiącą. Mimo wszystko uśmiechnął się na ten widok. Wziął twoją dłoń i nałożył na palec pierścionek.

- Gratuluję, T/I - ucałował twoją rękę i zaniósł do łóżka.

Kiedy obudziłaś się rano i zauważyłaś pierścionek zaczęłaś płakać, jak oszalała.

- Sprawiłeś, że zostałam najszczęśliwszą osobą na świecie - zwróciłaś się do śpiącego narzeczonego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Suga

Zdziwiłaś się, bo zaprosił cię do restauracji, co zrobił tak naprawdę po raz pierwszy. Wystroiłaś się, jak stróż w Boże Ciało. Kiedy cię zobaczył kiwnął jedynie głową na znak, że wyglądasz przystępnie. Wsiedliście do wynajętego samochodu. W czasie drogi się nie odzywaliście. Było to raczej czymś normalnym. Dotarliście na miejsce. Usiedliście przy zarezerwowanym stoliku. Zamówiliście jedzenie. W międzyczasie przyniesiono wino.

- Z jakiej okazji to wszystko? - spytałaś.

- Nie mogę zabrać swojej kobiety do restauracji? - wziął łyk czerwonego napoju.

- Możesz, ale to dziwne. Mam wrażenie, jakby zaraz miało się coś stać - powiedziałaś.

- Przejmowanie się zostaw mi - odparł.

W ogóle nie podobało ci się jego zachowanie. Na szczęście przynieśli jedzenie, które było wyśmienite, więc dostał plusa za wybór lokalu. Kiedy prawie, że skończyłam posiłek Yoongi zawołał kelnera. Powiedział mu coś na ucho i w ciągu pięciu minut zostaliśmy tylko my we dwoje. Po chwili usłyszałaś piosenkę. Rozpoznałaś głos swojego chłopaka. Spojrzałaś na niego zaskoczona. On dał ci znak, żebyś wysłuchała jej do końca. Wydawała ci się zwykła o miłości, ale na sam koniec zmieniła się w najpiękniejszą piosenkę, jaką w życiu słyszałaś.

Reakcje BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz